Skarby doliny Liwca
Ozdoby, broń, naczynia i przedmioty codziennego użytku wydobyte przede wszystkim pradawnych cmentarzysk w okolicy rzeki Liwiec można oglądać w Muzeum Północno- Mazowieckim w Łomży. Rzeka Liwiec oddzielała Mazowsze od Podlasia i zarazem stanowiła strefę łączności tych dwóch regionów. Prezentowane eksponaty pochodzą ze zbiorów Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, i niektóre z nich są unikatami na skalę światową. – Wystawa ta pokazuje bardzo ważny moment w dawnych dziejach tego regionu. Przed dwoma tysiącami lat ten obszar nawiązał bowiem trwałe więzi i kontakty z niesłychanie odległymi regionami, takimi jak Italia czy północne wybrzeże Morza Czarnego – podkreśla Wojciech Brzeziński, dyrektor Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.
O bogatej historii doliny Liwca przed dwoma tysiącami lat możemy dowiedzieć się dzięki trwającym od kilkudziesięciu lat badaniom wykopaliskowym. Większość zaprezentowanych na wystawie zabytków odkryto na pradawnych cmentarzyskach.
– Prezentujemy zarówno wyniki badań starszych jak i tych najnowszych, które jeszcze trwają – mówi Wojciech Brzeziński. - Rzeka Liwiec tradycyjnie oddzielała Mazowsze od Podlasia i zarazem stanowiła strefę łączności tych dwóch regionów. Pełniła też bardzo ważną funkcję w odległej starożytności. Na wystawie tej pokazujemy przede wszystkim zabytki pochodzące z badań wykopaliskowych naszego muzeum oraz znaleziska luźne, jak chociażby piękna uzda znaleziona w nurcie rzeki.
Pochodząca z przełomu II i III wieku naszej ery uprząż końska ze zdobionych brązowych ogniw została wyłowiona siecią przez rybaka w latach 30. ubiegłego wieku. Najprawdopodobniej jakiś bogaty wojownik zginął podczas przeprawy przez rzekę, jednak reszty jego ekwipunku dotąd nie odnaleziono. Więcej szczęścia mieli badacze w czasie wykopalisk, kiedy natknęli się na częściowo ograbiony przed wiekami grób kobiety będącej zapewne kapłanką lub wiedźmą. Znaleziono przy niej pucharek na nóżce, przykryty czaszą drugiego pucharka, zdobiony barwną emalią. Wykonany w Brytanii, pochodzący z połowy II wieku n.e. pucharek jest niesłychanie cenny, bo w Europie nie znaleziono dotąd drugiego takiego zabytku. Dlatego nie można obejrzeć go na wystawie, zwiedzającym musiały wystarczyć zdjęcia w czasie prelekcji głównego autora i kuratora wystawy, dr Jacka Andrzejowskiego. Zaprezentowano za to wiele innych, często równie cennych wykopalisk, jak na przykład pochodzący z połowy III wieku n.e. rzymski kielich z zielonego, zdobionego szkła – najpewniej najmniejsze znane naczynie tego typu. Wystawiono również piękną biżuterię, w tym złotą i bursztynową, bogato zdobione przedmioty codziennego użytku, naczynia, wyroby kowalskie, w tym narzędzia oraz broń zaczepną i obronną, taką jak miecze, groty strzał, włóczni, okucia tarcz.
Wystawę czasową „Czas i rzeka. Dolina Liwca u schyłku starożytności” łomżyńskim muzeum można oglądać do końca lipca!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk