Zięć nie doradza już prezydentowi
Maciej Wałkuski nie jest już doradcą prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego. Jak potwierdziła Anna Sobocińska rzecznik prasowy prezydenta , na prośbę pana Wałkuskiego, od 1 lutego umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
Maciej Wałkuski, prywatnie zięć prezydenta Mieczysława Czerniawskiego, został zatrudniony w ratuszu jako doradca prezydenta tuż po wygraniu wyborów samorządowych w 2010 roku. Zatrudnienie, które wzbudziło wiele podejrzeń o nepotyzm i odbiło się echem w mediach w całym kraju, kontrolowały służby wojewody podlaskiego i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Uznano, że zatrudnienie zięcia w ratuszu było legalne, bo choć Wałkuski został doradcą prezydenta, to formalnie nie podlegał pod teścia, a pod jego zastępcę Beniamina Dobosza. Niemniej wojewoda uznał wówczas, że było nieetyczne.
Ostatnio Maciej Wałkuski, jeszcze jako doradca prezydenta, ubiegał się o funkcję prezesa nowej miejskiej spółki Park Przemysłowy Łomża. Wygrał konkurs ogłoszony przez prezydenta Czerniawskiego, ale ostatecznie zrezygnował z objęcia prezesury tłumacząc atmosferą „tworzoną wokół mojej osoby”.
Wałkuski był współautorem biznesplanu Parku Przemysłowego Łomża i Inkubatora Przedsiębiorczości, który ta nowa miejska spółka ma wybudować przy ul. Sikorskiego. Gdy startował w konkursie wyszło na jaw, że drugiemu z współautorów tego dokumentu z kasy miasta wypłacono blisko 10 tysięcy złotych.
Ostatecznie, po rezygnacji Wałkuskiego, prezydent Czerniawski jako kandydata na prezesa PPŁ wskazał Andrzeja Kiełczewskiego, który w konkursie nie startował. Jeszcze tego samego dnia - 28 grudnia 2012 roku - na to stanowisko formalnie powołała go, powołana nieco wcześniej przez prezydenta Mieczysława Czerniawskiego, Rada Nadzorcza PPŁ.
zobacz: Biznes plan na... prezesa