Bolesna porażka na początek rundy
Trzeciej porażki w obecnych rozgrywkach II ligi doznały piłkarki ręczne GUKS-u Dwójka Łomża. Po dramatycznym meczu 19 do 20 uległy na wyjeździe UKS-owi Drwęca Lubicz. Po tej porażce łomżanki spadły na ostatnie, piąte miejsce w tabeli.
Łomżyńskie szczypiornistki powróciły do gry po niemal dwumiesięcznej przerwie. Na początek ich rywalem był zespół z Lubicza, który trener Stanisław Niedbała typował przed sezonem, obok MTS-u Giżycko, jako ten "w zasięgu” jego podopiecznych. Już pierwszy mecz obu zespołów, zakończony remisem 27:27 pokazał, że prezentują podobny poziom. Nie inaczej było w rewanżu. Od pierwszych minut na boisku toczyła się zacięta walka, w której minimalnie lepsze były zawodniczki gości - Poza 1. i 8. minutą, przez całą pierwszą połową prowadziliśmy 1-2 bramkami i na przerwę schodziliśmy wygrywając 11 do 9 - relacjonuje trener Niedbała.
W drugiej odsłonie obraz gry zbytnio nie uległ zmianie. Zarówno Dwójka jak i Drwęca doskonale broniły i zdobywanie goli przychodziło wszystkim zawodniczkom z dużym trudem. Minimalne skuteczniejsze były jednak gospodynie, które na minutę przed końcem spotkania doprowadziły do wyniku po 19. I wtedy zdarzyły się rzeczy, których nawet w najczarniejszych snach nie spodziewał się szkoleniowiec Dwójki - Gdy do ostatniej syreny zostało zaledwie 11 sekund przydarzył się nam fatalny błąd. Przy rozegraniu ataku jedna z moich zawodniczek straciła piłkę. Tę od razu przejęły rywalki i popędziły do szybkiej kontry. Gdy do końca meczu została sekunda, popełniliśmy faul na zawodniczce rzucającej i sędziny podyktowały rzut karny, który przeciwniczki wykorzystały - mówi Niedbała - Mimo porażki muszę pochwalić dziewczyny, bo przez całe spotkanie konsekwentnie realizowały wszystkie założenia obronne. Mogę spokojnie powiedzieć, że w defensywie zagrały na poziomie I ligi. Niestety w ataku nie było już tak dobrze i to chyba zadecydowało o naszej porażce. Brakuje nam też doświadczenia w rozgrywaniu końcówek, ale tego nie da się nauczyć na treningach. Potrzeba nam wielu gier, a wtedy zbierzemy niezbędne doświadczenie.
Najlepszą strzelczynią zespołu z Łomży była w tym meczu już tradycyjnie Amanda Szymborska, która zdobyła 12 z 19 bramek Dwójki. Młoda zawodniczka nie miała jednak dużego wsparcia w koleżankach - Na pewno bardzo brakowało nam goli zdobytych przez Anię Sobolewską. Ta piłkarka na treningach rzuca niemal z każdej pozycji, ale jak przychodzi spotkanie mistrzowskie, to ma jakąś "blokadę" - przyznaje opiekun Dwójki.
Kolejny pojedynek zagrają dopiero 2 lub 3 marca, a ich przeciwnikiem będzie Vambresia Wąbrzeźno - Mieliśmy grać 24 lutego z liderem, MTS-em Kwidzyn, ale trenerka tego zespołu poprosiła nas o jego przełożenie na 17 marca. A wszystko przez to, że oprócz funkcji szkoleniowca MTS-u, jest również trenerką młodzieżowej kadry Polski i tam też ma swoje obowiązki - kończy Niedbała.
UKS Drwęca Nowar Lubicz - GUKS Dwójka Łomża 20:19 (9:11)
Dwójka: Bałdowska (Konert, Zadroga) - A. Ramotowska, M. Ramotowska, Szczytkowska (1 bramka), Jabłońska (3 bramki), Muszyńska (1 bramka), Walendziak, Szymborska (12 bramek), D. Petkowska, Zubrzycka (1 bramka), Sobolewska (1 bramka), Sadowska, Brzozowska, Bandzul.
is