Dziadek dobry na łyżwy i sanki
- Dobry dziadek jest bardzo cierpliwy, chętnie posłucha, zawsze doradzi, zajmie się zorganizowaniem zabawy i wyprowadzi na spacer lub wycieczkę w plener – twierdzi Wojciech Surawski (lat 59) z Łomży, który ma czterech wnuczków: Janka (lat 12), Stasia (lat 8) i Antoniego (lat 5) oraz rocznego Marcela. - Dobry dziadek pokaże w Łomży ciekawe miejsca, związane z historią całej rodziny i rodzinnego miasta. My, jako rodzina mieszkamy w Łomży od ponad 300 lat i na starym cmentarzu mamy aż szesnaście grobów. Cmentarz to mocna kotwica tradycji...
Wojciech Surawski jest dumny, że jego rodzina po świecie się nie wałęsa, że trzyma się rodzinnych stron. Z wyjątkiem sytuacji przymusowych, jak po 17. września 1939 r., kiedy niektórzy byli wywiezieni przez Rosjan na Syberię, do Kazachstanu. Nieliczni powrócili z Armią Andersa i osiedlili się na zachodzie Europy czy USA. Pasją dziadka Wojtka jest kolekcjonowanie militariów: broni i umundurowania wojsk polskich, niemieckich i rosyjskich z różnych okresów historycznych. Potrafi z pasją i szczegółami opowiadać o związanych z elementami uzbrojenia wydarzeniach. Dzieli się wiedzą, zdobytą przez ponad 50 lat zbierania bagnetów, szabel bądź musztaków. A kiedy zajdzie potrzeba, z przyjemnością odprowadza i przyprowadza wnuki ze Szkoły Podstawowej nr 7, do której sam uczęszczał niby niedawno, pół wieku temu...
Dziadek Wojtek bywa w szkole nie tylko na co dzień, ale i od święta. Tym razem – z okazji Dnia Babci i Dziadka, który klasa II c zorganizowała z inicjatywy wychowawczyni Ewy Sawickiej.
- Dziadkowie i babcie to najsympatyczniejsza widownia, a poza tym wnuczkom trzeba przypominać o tak ważnych osobach w rodzinie, żeby nie zapomniały przyjść z życzeniami, uśmiechem, wierszykiem, piosenka i laurką – wyjaśnia Ewa Sawicka. - Żeby dzieci nie zapomniały powiedzieć, jak bardzo swoich dziadków kochają!
I tak było w klasie Stasia: dziadkowie słuchali wierszyków i piosenek, rozpoznawali wnuki z zawiązanymi oczami i tańczyli w rytm przebojów. Nestorzy mogli także się dowiedzieć, jak kochane pociechy ich postrzegają. Rozpoznawali siebie na podstawie krótkich charakterystyk, na przykład, „Mój dziadek ma siwe wąsy”„Mój dziadek robi najlepsze na świecie naleśniki”, „Mój dziadek czytał mi do snu „Lokomotywę”. Bo dziadek jest dobry na wszystko: na łyżwy i na sanki, na grę w warcaby i w opowieści. - Mój dziadek dziś w dobrym humorze na wnuki spogląda rad – śpiewali wesoło drugoklasiści. - Odświętne ubranko założę, zaśpiewam dziadkowi „Sto lat!”, bo dzisiaj Dzień Dziadka, już śpiewa gromadka!
Były życzenia, były wzruszenia... Podobnie działo się w Szkole Podstawowej im. Hanki Bielickiej w Sławcu, gdzie pomimo mroźnej, zimowej pogody licznie przybyli seniorzy. Uczniowie przygotowali słodki poczęstunek i drobne upominki, piosenkę „Oberek dla Babci i Dziadka” oraz wystąpili w przedstawieniu z dobrym życzeniem w tytule: „Niech żyją nam!”.
Mirosław R. Derewońko
Fot. Anna Modzelewska i Jacek Sokołowski