Skończyło się na złamanym nosie
Tylko niegroźnych dla życia obrażeń doznali pasażerowie renault, który wczoraj uderzył w drzewo w Kramkowie pod Wizną. Z trzech osób przewiezionych do szpitala jedne jeszcze wczoraj została zwolniona do domu. Dwie osoby, które lekarze pozostawili w szpitalu, doznały ogólnych obrażeń. Jedna z nich ma złamany nos, u drugiej podejrzewano wstrząśnienie mózgu.
Według policji do wypadku doszło bo kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych. Samochód wpadł w poślizg, a 37-latek utracił nad nim panowanie, po czym renault master uderzył przodem w rosnące na prawym poboczu drzewo. Dodajmy, że on sam z wypadku wyszedł bez żadnych obrażeń.