Podatek śmieciowy już w przyszłym tygodniu
Już podczas najbliższej sesji Rady Miasta radni Łomży mają zająć się m.in. wyborem metody ustalenia opłaty za śmieci jak i wysokością tzw. podatku śmieciowego. O „ekspresowym” powrocie śmieciowych uchwał zdecydowali wczoraj, radni - szefowie komisji i prezydium Rady. Temat pod obrady wchodzi mimo sprzeciwu prezydenta Łomży, który wolałby dyskusję na ten temat i głosowanie jeszcze odłożyć w czasie. Radni będą pracować na zgłoszonych w grudniu ubiegłego roku przez prezydenta projektach uchwał, które zakładają że podatek będzie płacony od każdego mieszkańca po 16,20 zł miesięcznie gdy śmieci nie będą segregowane i 8,10 zł miesięcznie gdy będzie prowadzana zbiórka selektywna śmieci. Niemniej po zgłaszanych wcześniej na 4lomza.pl uwagach do wyliczeń, a zwłaszcza toczonej w ubiegłym tygodniu dyskusji pomiędzy prezesami największych spółdzielni mieszkaniowych nie wydaje się aby którykolwiek z radnych zagłosował za przyjęciem prezydenckich stawek.
- Zdecydowaliśmy, że już czas na poważnie podejść do tematu opłaty za śmieci w Łomży – mówi radny Maciej Głaz, który był jednym z radnych podejmujących wczoraj jednomyślnie decyzję o zajęciu się pakietem uchwał śmieciowych już w przyszłą środę. Kilka miesięcy wcześniej ten radny na portalu 4lomza.pl podważał wyliczenia powołanego przez prezydenta speczespołu śmieciowego. Głaz, który przed laty był głównym specjalistą do spraw zagospodarowania odpadów Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży, uważa, że koszty gospodarki śmieciowej opracowane przez prezydencki speczespół zostały znacząco – nawet o ponad 20% - zawyżone. Z jego wyliczeń kwota podatku od osoby, przy segregowanych śmieciach powinna oscylować w granicach 6,35zł miesięcznie. Ostatnio do tych wyliczeń odwoływał się wiceprzewodniczący Rady Miasta i jednocześnie prezes SM Perspektywa Zbigniew Lipski, mówiąc, że czuje się oszukany przedstawianymi wcześniej przez ratusz wyliczeniami.
Podatek „z metra”, a nie „od główki”
Najwięcej zastrzeżeń do ratuszowych wyliczeń podatku śmieciowego zgłasza Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która kwestionuje nie tylko wysokie koszty, ale także metodę wyliczenia podatku od głowy. Zdaniem władz spółdzielni bardziej sprawiedliwe byłoby wyliczenie w oparciu o powierzchnię mieszkań i domów. Kalkulację taką - „od metra”, ale z uwzględnieniem wielkości mieszkań - przygotował Zbigniew Prosiński, radny miejski i jednocześnie członek Rady Nadzorczej ŁSM. Wyszło mu, „że w większości przypadków mieszkańcy Łomży płaciliby tyle samo co dziś, albo mniej”. Prosiński i ŁSM argumentują, że wyliczenia „z metra” są najprostsze i najtańsze w obsłudze, a poza tym gwarantują, że „za śmieci płacili wszyscy, a nie tylko uczciwi”.
Nie tylko podatek
Radni podczas sesji w przyszłym tygodniu zajmą się nie tylko uchwaleniem podatku śmieciowego, ale także przyjęciem innych uchwał śmieciowych – m.in. o podziale miasta na – jak proponuje prezydent – dwa sektory śmieciowe, przyjęcia wzoru deklaracji o wysokości opłaty oraz uchwały w sprawie szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i zagospodarowania tych odpadów. Ta ostatnia określa m.in. jak często mają być odbierane śmieci od mieszkańców, ale także jak mają wyglądać nowe kosze na śmieci, które trzeba będzie kupić.
zobacz:
(Głaz) Naliczyli za dużo?
Prosiński: „trzeba zrobić tak, aby za śmieci płacili wszyscy, a nie tylko uczciwi”
