Betlejemskie Światło Pokoju dotarło już do Łomży
Po raz siódmy na Stary Rynek w Łomży harcerki i harcerze z Hufca Nadnarwiańskiego im. Adama Chętnika wnieśli Betlejemskie Światło Pokoju. Tym razem przybyło z Warszawy, skąd przywiozła je we wtorek trzyosobowa delegacja łomżyńskiego Związku Harcerstwa Polskiego. Światło płonęło nieprzerwanie, gdy druhny i druhowie roznosili płomień po szkołach i instytucjach, aż w piątkowy wieczór zagościło w kręgu około stu trzęsących się jak osiki na mrozie, acz uśmiechniętych ludzi.
Komendantka hufca Dorota Górska życzyła mieszkańcom Łomży i Ziemi Łomżyńskiej, nie tylko tym w szarych i zielonych mundurach, ciepłych, radosnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia, w poczuciu dobrze spełnionych obowiązków. Prezydent Mieczysław Czerniawski pogratulował harcerzom, dzięki którym Betlejemskie Światło Pokoju na Starym Rynku gości przy wysokiej miejskiej choince, gromadząc wokół ogniska braterski krąg ludzi dobrej woli. Tradycja z zapalaniem harcerskiej watry na starówce zaczęła się w 2006 r., choć Światełko przywożono do grodu nad Narwią od lat przynajmniej kilkunastu. Tym razem od Betlejemskiego Światła Pokoju rozpalili ognisko prezydent Łomzy Mieczysław Czerniawski i były starosta i do niedawna wicestarosta łomżyński Krzysztof Kozicki, także związany z ZHP.
- Życzę wszystkim mieszkańcom Łomży, ich rodzinom, przyjaciołom i gościom, aby spędzili tegoroczne święta wesoło i w pogodnym nastroju – mówił w trzaskającym mrozie prezydent. - Natomiast w Nowym Roku 2013. życzę każdemu szczęścia, aby spełniły się marzenia i oczekiwania, żebyśmy żyli nie tylko wspomnieniami.
Wiceprezydent Mirosławę Kluczek poproszono o kilka ciepłych słów, gdyż wiele lat sama również była harcerką, z czego podobno nigdy się nie wyrasta. Podkreśliła, że zima przed tymi świętami jest piękna, mroźna i śnieżna jak z dziecięcych marzeń, ale Betlejemskie Światło Pokoju grzeje nie tylko serca dzieci, ale trafia też do dorosłych.
Staropolskie i współczesne kolędy na Starym Rynku
Prezydent i wiceprezydentka Łomży serdecznie zaprosili wszystkich uczestników spotkania na II Łomżyńską Wieczerzę Wigilijną, która na Starym Rynku zacznie się kolędami w sobotę o godz. 15. O godz. 16 ma zacząć się półtoragodzinny koncert śpiewającej w klimacie słonecznej Grecji Eleni – tylko czy artystka tyle wytrzyma...? I czy wytrzymają widzowie, mimo że będzie ciepła strawa...?
W kilkunastostopniowym mrozie rozbrzmiewały staropolskie kolędy, jakie pięknie śpiewał sekstet nastolatek ze Studia Wokalnego eMDeK pod wodzą swej chórmistrzyni Magdy Sinoff, instruktorki śpiewu z Miejskiego Domu Kultury Domu Środowisk Twórczych. Z Małego eMDeKu pojawiła się, niestety, zaledwie połowa grupy: Wiktoria Szewczuk, Karolina Chojnowska i Amelia Borusiewicz.
- Dziewczynki z pierwszej klasy podstawówki trochę mi się pochorowały, ale mam nadzieję i tego im życzę, że do wigilii wyzdrowieją – mówi przytupując nogami Magda Sinoff. - Ze zdziwieniem spostrzegłam, że dopiero od chwili pojawienia się na Starym Rynku w Łomży Światełka Pokoju z Betlejem zaczynam czuć atmosferę zbliżających się szybkimi krokami rodzinnej wigilii i świąt.
Tradycyjne i nowoczesne ozdoby na choince miejskiej
Strażacy z Komendy Miejskiej PSP, korzystając z długiej rozsuwanej drabiny i zwyżki na wozie, porozwieszali na choince pomysłowe ozdoby z konkursu plastycznego ok. 150 dzieci z przedszkoli i podstawówek. Listę zwycięzców konkursowej zabawy z tradycją można znaleźć na stronie hufca.
Ależ ciężko się śpiewało kolędy na mrozie, który szczypał ostro w nos i w policzki, w ręce i w nogi, jednak Wiktoria Stańczuk z 6. Drużyny Harcerzy Starszych z Czyżewa nie narzeka. Przyjechała na przekazanie Światła po raz czwarty i stanęła w kręgu wokół ogniska, zapraszając do chwycenia się za ręce nieznajomych. Po co? Aby poczuli dobroć i przekazywany w kręgu uścisk reki - „iskierkę”.
- Przyjeżdżam do Łomży z przyjemnością co roku, bo nasze Betlejemskie Światełko Pokoju to idea dzielenia się dobrem, ciepłem serca i pogodnym uśmiechem, niezależnie od pogody – tłumaczy przemiła harcerka. - Cieszymy się z Bożego Narodzenia i z nadziei na piękne święta i Nowy Rok.
Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski
