Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Nieudane zakończenie nieudanego tygodnia

Główne zdjęcie
Dong Rui Fang

Zupełnie nie udały się ubiegłotygodniowe występy w Ekstraklasie tenisistkom stołowym AZS-u PWSIP Wałkuscy Łomża. Po porażkach ze Stellą Gniezno i GLKS-em Nadarzyn, zespół trenera Wacława Tarnackiego nie dał rady również AZS-owi UE Wrocław, przegrywając w niedzielę w Piątnicy 1:3. – Nie wiem co się z nami dzieje – mówił po meczu trener Tarnacki.

Nasze zawodniczki podbudowane niezłą grą w Nadarzynie chciały w starciu z wrocławiankami przełamać serię porażek i w końcu zapisać na swoim koncie kolejne punkty. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, po tym jak Dong Rui Fang pokonała 3:1 Natalię Bajor. Liderka „Wałkuskich” w pierwszych dwóch setach spokojnie kontrolowała wydarzenia na stole, ale w trzeciej partii nieco się rozluźniła, co wykorzystała rywalka. Jednak w czwartym secie nie dała już najmniejszych szans reprezentantce Polski juniorek, wygrywając 11:4 i tym samym dała punkt swojemu zespołowi. 
Bardzo podobny początek miał pojedynek dwóch Chinek - Ren Bingran i Ya Ning Geng. Pierwsze dwie partie to popis gry Żanki, która, jak powiedział po meczu trener Tarnacki, „miała grę na swoją rywalkę”. W trzeciej już spotkanie było bardziej wyrównane, ale naszej tenisistce udało się doprowadzić do stanu 10:9. Niestety wtedy zagrała zbyt asekuracyjnie. Geng wykorzystała to wygrywając 12:10 i przedłużając swoje szanse na korzystny wynik. Jak się później okazało, ten set był przełomowy dla losów całego spotkania. Zawodniczka gości wygrała także dwie kolejne odsłony i doprowadziła do wyrównania. 
W trzecim pojedynku zagrały zastępująca kontuzjowaną Magdalenę Sikorską Weronika Łuba z Darią Łuczakowską. Doświadczona kadrowiczka nie dała najmniejszych szans reprezentantce gospodarzy, zwyciężając w trzech krótkich setach. 
O przedłużenie szans na korzystny wynik dla zespołu z Łomży Fang zmierzyła się z Geng. W pierwszym secie zawodniczka „Wałkuskich” popełniała za dużo prostych błędów, przez co uległa 7:11. Druga partia rozpoczęła się zdecydowanie lepiej. Fang przyspieszyła grę, rzadziej się myliła i wyszła na prowadzenie 7:4. Wtedy to miała miejsce sytuacja, która niekorzystnie wpłynęła na morale doświadczonej Chinki. Według niej Geng w czasie wymiany zaliczyła "podwójne odbicie", jednak rywalka się do tego nie przyznała, a sędzia takiego zagrania nie widział. Niestety od tego momentu w grze Fang było widać dużą nerwowość, przez co przegrała tę partię 9:11. W kolejnej odsłonie zupełnie już nie podjęła walki ulegając 1 do 11 i to wrocławianki mogły cieszyć się ze końcowego tryumfu. 
- Jakoś nam ostatnio nie idzie. Czy nie potrafimy wygrywać, czy nie mamy szczęścia? A może jedno i drugie? Nie wiem co się z nami dzieje – mówił ze smutkiem trener Tarnacki – Mam nadzieję, że do gry szybko wróci Magda Sikorska i w ostatnim meczu pierwszej rundy z AZS-em Częstochowa powalczymy o korzystny wynik. 
Po tej porażce AZS „umocnił się” na ósmym miejscu w tabeli. Do siódmej pozycji traci już sześć punktów. 

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę