Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Bekas: przyjście do Łomży było słusznym wyborem

Główne zdjęcie
Mariusz Bekas

Zespół Łomżyńskiego Klubu Sportowego ma za sobą rundę jesienną III ligi, którą zakończył na wysokim, czwartym miejscu. I właśnie o tym okresie, warunkach pracy w Łomży, a także planach na najbliższą przyszłość rozmawialiśmy z trenerem ŁKS, Mariuszem Bekasem.


4lomza.pl: Jak by Pan podsumował swój dość krótki okres pracy w Łomżyńskim Klubie Sportowym?
Mariusz Bekas: Przychodząc tutaj zastałem doskonałe warunki do pracy, jakich nie ma nawet w wielu klubach Ekstraklasy. Pod względem sportowym jest to bardzo młody zespół, z jednym bardzo doświadczonym zawodnikiem, Marcinem Truszkowskim, a pozostali chłopcy są na dorobku. Bardzo mnie cieszy, że wszyscy ci zawodnicy mają dużą radość z trenowania. 
Jeśli chodzi o wyniki to początek mieliśmy niezbyt udany, chociaż nasza gra wyglądała nieźle. Z czasem przyszły również wygrane, doszliśmy do czołówki ligi i teraz brakuje nam już tylko trzech punktów do pierwszego miejsca. Najważniejsze jest jednak to, żeby na szczycie znaleźć się na początku czerwca przyszłego roku.

Co zaskoczyło Pana pozytywnie a co negatywnie w łomżyńskim klubie?
Na największy plus na pewno to infrastruktura i zawodnicy chętni do pracy. Niestety klub cały czas boryka się z problemami finansowymi i organizacyjnymi. No i ostatni nasz problem to brak frekwencji na naszym stadionie. Na wyjazdach wspierała nas często dość liczna grupa kibiców, natomiast w Łomży było ich naprawdę niewielu. 

Co według Pana należałoby poprawić, zmienić, aby ŁKS mógł spokojnie grać przynajmniej jedną klasę wyżej?
Myślę, że ten klub spokojnie może grać w wyższej lidze, nawet będąc w takiej sytuacji jaka jest obecnie. Jednak z moich 2-miesięcznych obserwacji widać, że główną przeszkodą może być brak pozytywnego nastawienia wobec całego łomżyńskiego sportu. Jeśli na tym wspaniałym obiekcie nas by nie było, to nic by się tu nie działo. Wiem, że są chyba organizowane tu czwartki lekkoatletyczne, ale ja przez cały okres jaki jestem w Łomży tego nie widziałem. Mam wrażenie, że w łomżyńskim sporcie jest jakiś marazm. Nie ma osoby, która potrafiłaby zaszczepić w mieszkańcach miasta pozytywnej energii. Ale według mnie taki dobry przykład powinien iść od góry, a wtedy i te dolne tryby zaczną funkcjonować. I myślę, że wtedy kibice będą bardziej zainteresowani, nie tylko naszymi meczami. 
A wracając do ŁKS-u, my staramy się dawać z siebie wszystko i wysyłamy do kibiców pozytywne sygnały. Na pewno jednym z nich jest to, że tak młody zespół jest wysoko w tabeli. Oczywiście po drodze były pewne perypetie, ale w każdym meczu chłopcy grają na tyle, na ile w danym momencie im pozwala organizm. 

Jest Pan doświadczonym trenerem jeśli chodzi o pracę z młodzieżą. Czy wśród tych chłopaków z ŁKS-u widzi Pan kogoś, kto mógłby z powodzeniem grać w wyższej lidze?
Z moich obserwacji wynika, że jest tu bardzo wyrównany, dobry poziom łomżyńskich zawodników. Widziałem też w akcji te młodsze drużyny i kilku piłkarzy bardzo mi się spodobało i widać, że mają możliwości do grania. Ale oczywiście zdarza się tak, że młody zawodnik w wieku np. 15-16 lat wybija się ponad przeciętność, a później w dorosłej piłce nie może się odnaleźć. Także bardzo spokojnie podchodzę do tej kwestii. Ważne jest, że w Łomży ci zawodnicy mają doskonałe warunki do rozwoju i muszą oni sobie zdać sprawę, że idąc do innego klubu tak dobrze mieć nie będą. No chyba, że przejdą do czołowej drużyny z Ekstraklasy, np. do Legii Warszawa czy Lecha Poznań gdzie to szkolenie jest na bardzo wysokim poziomie. 
Myślę, że w tym mieście jest bardzo duży potencjał do wykorzystania. Jednak szkolenie w takim ośrodku jak Łomża powinno być oparte na szkołach i klasach piłkarskich i wtedy byłoby to idealne rozwiązanie, żeby łomżyński stadion był wykorzystany i tętnił życiem. 

Pracuje Pan w ŁKS-ie krótko, ale czy z tej krótkiej perspektywy patrząc uważa Pan, że przyjście tutaj było dobrym posunięciem?
Wszędzie gdzie widać, że ludzie chcą coś pozytywnego zbudować warto jest przyjść i spróbować. Jest to na pewno miejsce, gdzie piłka nożna może się odrodzić. Kiedyś ŁKS grał na zapleczu Ekstraklasy, ale wtedy dużym problemem były braki w infrastrukturze. Teraz z tym ostatnim nie ma już żadnych kłopotów i najważniejszą rzeczą jest to, żeby wrócili kibice. Chciałbym, żeby wszyscy zrozumieli, że chcemy, aby ŁKS grał dobrze w piłkę. Czy pójdą za tym same zwycięstwa? - To jest sport, ale wszyscy chcemy, żeby jakość naszej gry była zdecydowanie lepsza. Nie żałuję więc, że tu przyszedłem i uważam, że to był słuszny wybór.

Jak Pan zareagował na informację o rezygnacji prezesa Jarosława Kuleszy?
Jestem smutny, bo nie wiem, na czym będziemy stali w nowym roku. Prezes mówił, że zostanie przy klubie jako sponsor, ale wiadomo, że jest to osoba, która całe to środowisko piłkarskie w Łomży łączy. Miejmy nadzieję, że uda się w jakiś sposób uda się znaleźć nowego szefa, który będzie mógł więcej czasu poświecić klubowi. Trudno mi powiedzieć co to dalej będzie. Ale może będzie to sygnałem dla miasta, dla ludzi biznesu w Łomży, że warto pomóc i coś ciekawego zrobić. Bo przecież po co wyjeżdżać do innych miast oglądać mecze, skoro "pod nosem" można mieć niezłą drużynę i to złożoną w 90 % z wychowanków.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę