Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Browar Łomża znowu na scenie

Występowali na wszystkich liczących się festiwalach rockowych i bluesowych w Polsce. Zdobywali nagrody i wyróżnienia, koncertowali także za granicą. Ich nagrania z 1986 r. trafiły na pierwszą część kultowej składanki „Blues po polsku”. Jednak Browar Łomża, najbardziej znany łomżyński zespół, nie jest tylko dawną legendą z kart muzycznej encyklopedii. Po udanym powrocie w czasie łomżyńskiej „Nocy Muzeów” w sobotę zagra specjalny koncert w ramach Łomżyńskiej Jesieni Kulturalnej.

Zespół  Browar Łomża powstał w roku 1984, założony przez młodych pasjonatów blues rocka i białego bluesa. 
– Graliśmy razem z Wojtkiem Kozłowskim (gitara) jeszcze w liceum, w różnych składach – wspomina basista i wokalista Janusz Ramatowski. – Potem była przerwa i jak wróciłem do Łomży po studiach, znowu się spotkaliśmy. Najpierw graliśmy we dwóch, potem z perkusistą Jackiem Cholewickim. Potem przyszedł Wojtek Pełny (gitara) i to był pierwszy skład zespołu. Nazwa pojawiła się przed pierwszym koncertem w Bonarze. Była oczywista, bo oprócz gitar to jedyne, co tam było, to były produkty Browaru Łomża!
Pomimo licznych zmian składu Browar Łomża wszedł na ówczesny polski rynek muzyczny jak burza. Istniejący zaledwie kilka miesięcy zespół zagrał z powodzeniem na festiwalu w Jarocinie, po czym właściwie zmonopolizował festiwale bluesowe w Polsce. Zagrali, m.in., trzykrotnie na białostockiej Jesieni z Bluesem, dwa razy na Rawa Blues Festiwal oraz na Olsztyńskich Nocach Bluesowych.
– Naszym największym sukcesem były jednak Nadbałtyckie Spotkania Bluesowe Blues Top ‘85 – mówi klawiszowiec Mirosław Kotelczuk. – Tadeusz Nalepa ufundował wtedy nagrodę, którą była jego własna gitara i tej nagrody ostatecznie nie przyznał. Ale firma Aria ufundowała drugą gitarę, którą dostał Wojtek Kozłowski jako najlepszy instrumentalista.
Wiosną 1986 r. zespół z wokalistką Lilianą Chyczyńską w składzie zakwalifikował się do Złotej dwunastki X Ogólnopolskiego Młodzieżowego Przeglądu Piosenki Wrocław ’86. Efektem tego sukcesu był udział w Koncercie debiutów na XXIII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu oraz jedyna profesjonalna sesja w studio Polskich Nagrań. 
Trzy zarejestrowane wówczas utwory ukazały się na pierwszej części kasetowej składanki „Blues po polsku Vol. 1”, razem z nagraniami Jana Skrzeka i Nocnej Zmiany Bluesa. 
Zespół w ponownie zmienionym składzie zagrał jeszcze na III Krajowych Targach  Jazzowych  Łomża ’87 w lutym i na kilka lat zapadła cisza.
– Trudno było się spodziewać, że w takim małym mieście będziemy mogli się przebić – ocenia Kotelczuk. – Żeby myśleć o karierze trzeba było wyjechać do większego miasta, zmienić środowisko, a na to się nie zdecydowaliśmy.
– Mieliśmy swoje pięć minut, ale nikt tego nie wykorzystał, bo nikt o tym nie pomyślał – dodaje Ramatowski.
Grupa reaktywowała się po kilku latach pod nazwą  Brovar Łomża, występując m.in. na Jesieni z Bluesem w 1996 r. oraz dokonując nagrań radiowych w Białymstoku.
– Jak Janusz odszedł to jedynie Piotrek chciał dalej grać – mówi Kotelczuk. – Graliśmy wtedy z różnymi ludźmi, śpiewała Lilka, ale to już były piosenki, dalsze od bluesa. I umarło to jakoś śmiercią naturalną. Ostatni koncert pod tą nazwą graliśmy w Ciechanowie - impreza XV Blues na Dołku,  chyba od razu po Jesieni z bluesem. To można uznać za ostatnie większe granie, bo jeszcze kilka klubowych małych imprezek było.
Browar Łomża odrodził się po 15 latach dzięki Andrzejowi Cwalinie, który najpierw po długiej przerwie zaczął malować, a potem zasiadł znowu za perkusją.
– Wszystko zaczęło się od pomysłu powrotu do malowania – mówi Cwalina. – I kiedy Karolina Skłodowska, szefowa Galerii Sztuki Współczesnej w Łomży, wyznaczyła mi majowy termin wernisażu, pomyślałem, że dobrze by było tam też zagrać jako Browar Łomża. Chcieliśmy zrealizować swoje marzenia i tak się stało. Ale mieliśmy zagrać na wernisażu, a zrobił się z tego osobny koncert!
Powodzenie tego występu sprawiło, że Browar Łomża ponownie pojawi się na scenie Miejskiego Domu Kultury w najbliższą sobotę o godzinie 19. Pomimo tego, że Andrzej Cwalina, Mirosław Kotelczuk, Wojciech Kozłowski, Waldemar Wojciech Pełny oraz Janusz Ramatowski  muzykują już tylko hobbystycznie zapowiadają, że będzie czego posłuchać oraz nie wykluczają kolejnych koncertów w przyszłości.
– Kiedy przeczytałem w zapowiedziach Łomżyńskiej Jesieni Kulturalnej, że jesteśmy legendą, pomyślałem: Boże, legenda tak długo jest legendą?! – podkreśla Ramatowski. –Każdy słyszał o tym Browarze ale nikt nie słyszał Browaru i to było fajne. A teraz trzeba wyjść, zagrać i zderzyć się z oczekiwaniami ludzi. Ale walczymy, mimo tego, że gramy przede wszystkim dla przyjemności!

Wojciech Chamryk
Zdjęcia z archiwum zespołu Browar Łomża, Marek Maliszewski


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę