Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„Kocham Cię, Polsko” za szczęśliwe dzieciństwo

- Zamiast akademii, wyszła nam sokratejska dysputa o tożsamości człowieka i Polaka w wykonaniu młodych ludzi z XXI wieku – skomentowała montaż poetycko-muzyczny z dramą i tańcem pt. „Kocham Cię, Polsko” Maria Chaberek. Polonistka z Akademickiej Szkoły Ponadgimnazjalnej w Łomży, autorka scenariusza i reżyserka nie pomyliła się. Istotnie: przez trzy kwadranse pojawiały się pytania o tożsamość: kim jestem i czego pragnę, czym jest wolność i Ojczyzna, prawda i miłość.

„Nie gniewaj się na mnie, Polsko, nie gniewaj się, ja naprawdę kocham Cię!” - ten dynamiczny utwór grupy Sztywny Pal Azji rozpoczął występy młodzieży. Pięć dziewcząt odczytało z kartek kilka swoich wyznań, za co Polskę kochają: za szczęśliwe dzieciństwo i takąż młodość w wolnym kraju, że na tej ziemi mają swój rodzinny dom, że mogą uczyć się w wolnej Ojczyźnie, że Polacy są mili, szczerzy i otwarci, a Polska jest państwem z dorobkiem historii i coraz to nowocześniejszym. Przyczepiają kartki z wyznaniami na karminowym sercu, na tablicy z udrapowaną biało-czerwoną...

Rosja, Prusy i Austria oraz samotna Biało-Czerwona
Wśród pytań o tożsamość młodego Polaka jednym z konstytutywnych było: czym jest Ojczyzna? I zrozumiała próba szukania na nie odpowiedzi w poezji: od Cypriana Kamila Norwida po Wisławę Szymborską. Od sławetnej „kruszyny chleba”, którą podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba, po obraz Tadeusza Kościuszki – naczelnika z ostatnich dni wolnej Rzeczpospolitej, po ludzi współczesnych: wstydzą się „miękkich gestów i czułych słów”, nocami gryzą palce z braku miłości.
Dylematy i pytania egzystencjalne młodych przeplatały się pospołu swobodnie i symbolicznie z nawiązaniami do ponurej przeszłości oraz w zderzeniu następujących po sobie scen. Najpierw kilka postaci w identycznych zielonkawych uniformach z napisami na plecach niczym na robotniczych kombinezonach: egoizm, rozwiązłość, chciwość czy zdrada... – jakby z pieśni Jacka Kaczmarskiego – szarpało krwawy „postaw sukna”. Kiedy znoszą porwane czerwone płótno, trzy inne w czarnych togach z napisami Rosja, Prusy i Austria pochylają się nad wielką mapą I rzeczpospolitej. Układają pakta i granice władcy zaborczych mocarstw – i rozrywają nam Ojczyznę na strzępy. Pojawia się i sama Ona, Biało-Czerwona Niewiasta, spętana łańcuchem i z koroną cierniową na głowie. Będą ją opłakiwać ze zniczami na cztery strony świata cztery wdowy, niby żałobne Matki Polki na obrazach Artura Grottgera. Po Lacrimosa gorzką litością zabrzmi fragment z widzenia ks. Piotra w III części „Dziadów” o mężu opatrznościowym Polaków: „Na trzech stoi koronach, a sam bez korony...”.

„Z miłości walczyli za Ojczyznę i gotowi byli oddać życie”
Uważniejszy widz wychwyciłby jeszcze jeden zamysł reżyserski Marii Chaberek: wprowadzenie „chodzonego”, poloneza narodowego za sprawą dwóch par z Zespołu Pieśni i Tańca Łomża w strojach szlacheckich i kontuszach. Od nostalgicznego poloneza „Pożegnanie Ojczyzny” Michała Ogińskiego do dumnego poloneza z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, ilustrowanego scenami z wesela Zosi i Tadeusza w filmie Andrzeja Wajdy. Największe wrażenie robiła inwokacja epopei: po polsku recytowana przez Renatę Chilińską i pięknie po litewsku – przez studentkę WSA z Litwy Agnieszkę Turowską. Bo któż nie pamięta owego wstępu wieszcza: „Litwo, Ojczyzno moja...”.
Mateusz Dąbrowski z czwartej klasy Technikum Informatycznego ASP przyznaje, że dopiero ta premiera dała mu wyobrażenie o kształcie wieloaspektowego montażu „Kocham Cię, Polsko”. 
- Podczas prób skupiałem się głównie na opanowaniu tekstów i szczegółach technicznych naszej inscenizacji – wyjawia maturzysta. - Dopiero po obejrzeniu całości pojawiła się we mnie samym poważniejsza refleksja patriotyczna, gdyż mogłem zobaczyć, nad czym równolegle pracowali inni.
- Chcieliśmy pokazać rówieśnikom, że powinni szanować swój ojczysty kraj, że powinni pamiętać o przodkach, którzy walczyli za wolność, i nie tylko dla siebie – dodaje jego kolega Bartek Szyjko.
- Jak z miłości walczyli za Ojczyznę, a gotowi byli oddać za nią życie – podsumowuje z powagą trzecioklasista Marcin Gardocki. - Aby po nich pokolenia Polaków mogły normalnie funkcjonować.
O realizację techniczną „Kocham Cię, Polsko” (montaż slajdów i filmów, muzykę i światło) zadbali Adam Korytkowski i Piotr Pawłowski. Maria Chaberek dostała w podzięce ładny bukiet kwiatów od rektora WSA Romana Englera, zaś młodzież – kosz cukierków od dyr. Bożeny Święszkowskiej.

Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę