Wieczór Pieśni Patriotycznej w Drozdowie
Organizowany już od 13. lat w Święto Niepodległości Wieczór Pieśni Patriotycznej w Muzeum Przyrody w Drozdowie w tym roku zgromadził prawdziwe tłumy chętnych do słuchania i śpiewania o Polsce. – Przestałam już sobie wyobrażać, że 11. listopada mógłby być bez tego wieczoru – mówi jego organizatorka Katarzyna Lipska . – Bo dla tych dwustu osób, które tu przychodzą i przyjeżdżają, angażują się w śpiewanie w fantastycznej atmosferze naprawdę warto organizować takie spotkania!
Wieczór Pieśni Patriotycznej w drozdowskim Muzeum Przyrody jest imprezą wyjątkową. Spotykają się na nim ludzie, którzy w serdecznej, pełnej życzliwości atmosferze manifestują swą radość z faktu, że Polska jest państwem niepodległym. Wyrażają to śpiewając. Ton nadaje muzyczna rodzina Lipskich: najmłodszy Łukasz, zmieniający się przy fortepianie Marek i Paweł oraz grający na akordeonie ojciec Krzysztof.
– Atmosfera, która tutaj się wytworzyła jest niezwykła, jak na Święto Niepodległości – podkreśla Katarzyna Lipska. – Zaczynamy zmierzać ku radosnemu obchodzeniu tego święta, bez wielkiego patosu.
W tym roku wśród wykonywanych utworów przeważały pieśni legionowe i z lat pierwszej wojny światowej. Nie zabrakło również tych nieco późniejszych, w tym z okresu Powstania Warszawskiego.
– Staramy się wprowadzić co roku coś nowego, np. dziś jedną z pieśni powstańczych „Marsz Mokotowa” – mówi Katarzyna Lipska. – Tu ogromną pomocą służy nam Zakład Usług Informatycznych NOVUM, który drukuje i dokserowuje nam ciągle teksty.
Integralną częścią patriotycznych wieczorów w Drozdowie jest też przygotowywana przez Katarzynę Lipską – historyka z wykształcenia i zamiłowania – część historyczna. Prowadząca spotkania pomiędzy poszczególnymi utworami ciekawie opowiada o tle poszczególnych wydarzeń, ich bohaterach, szczególnie dużo uwagi poświęcając wydarzeniom lokalnym.
– Co roku jest inna tematyka – wyjaśnia Katarzyna Lipska. – Spotykamy się już 13. raz i za każdym razem jest coś innego. Poznaliśmy już historię ziemi łomżyńskiej, dzieje rodu Lutosławskich, historię pieśni. W tym roku całe spotkanie odbyło się wokół postaci Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego.
Salonu dworskiego drozdowskiego muzeum nie wypełniają tylko osoby starsze. Równie liczną grupę stanowi młodzież, rozsiadająca się ze śpiewnikami na prowadzących na piętro schodach. Nie brakuje też rodzin przychodzących z małymi często dziećmi, które nie znając jeszcze liter już próbują śpiewać z rodzicami i dziadkami.
– To bardzo cieszy – podkreśla Katarzyna Lipska. – Znaczy to, że nie jest to tylko zapotrzebowanie starszych osób, ale szerokiej grupy społecznej, w tym ludzi młodych!
– Wieczór Pieśni Patriotycznej jest wpisany w kalendarz corocznych obchodów Narodowego Święta Niepodległości w naszym muzeum – dodaje Anna Archacka, dyrektor Muzeum Przyrody w Drozdowie. – Muzeum czuje się zaszczycone faktem, że tak dużo ludzi spontanicznie chce uczestniczyć w tego typu wydarzeniach, organizowanych przez państwa Lipskich od 13. lat. Odbywają się one w dworze rodziny Lutosławskich o długoletnich, wielopokoleniowych tradycjach patriotycznych. A w polskiej kulturze polski dwór był ostoją patriotyzmu, tradycji, miejscem przechowywania pamiątek narodowych. Spotykają się tu ludzie w różnym wieku i to się dzieje od lat. Pewne nawyki uczestniczenia w wydarzeniach kulturalnych, historia przeniesiona przez pokolenia dziadków, rodziców, sprawiają, że również ludzie młodzi tak chętnie biorą udział w tych spotkaniach!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Marek Maliszewski
