Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

Zwycięska passa podtrzymana

Główne zdjęcie
Truszkowski w walce z zawodnikiem Huragana

Do czterech zwiększyli liczbę kolejnych wygranych piłkarze ŁKS-u 1926 Łomża w III lidze. Kolejną "ofiarą" coraz lepiej grających łomżan została ekipa Huragana Morąg, która wróciła do domu z bagażem dwóch bramek.

Od pierwszej minuty podopieczni trenera Sławomira Kopczewskiego chcieli pokazać rywalom, że trzy wygrane w trzech ostatnich meczach to nie był przypadek. Gospodarze grali szybko, składnie i raz po raz stwarzali sobie dobre okazje pod bramką Przemysława Matłoki. Niestety w trzeciej, piątej ósmej i dziewiątej minucie najaktywniejszemu w ŁKS-ie Marcinowi Truszkowskiemu nie udało się pokonać golkipera Huragana. W 20. minucie piłka wpadła do bramki gości po strzale Roberta Cychola, ale sędzia słusznie nie uznał gola, gdyż chwilę wcześniej Matłoka był faulowany. Sześćdziesiąt sekund później łomżanie zdobyli bramkę w sposób w 100% zgodny z przepisami. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Karola Drągowskiego obrońcy zespołu z Morąga zdołali jeszcze wybić piłkę z pola karnego, ale ta ponownie trafiła do "Drążka". Pomocnik ŁKS-u idealnie dośrodkował do Truszkowskiego, który stojąc tuż przed bramką Huragana mocnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
Radość z gola mogła być jednak bardzo krótka, gdyż morążanie dość nietypowo rozegrali wznowienie gry i zaraz po nim jeden z zawodników gości oddał mocny strzał z linii środkowej boiska - Gdyby Daniel Iwanowski był nieco dalej wysunięty to piłka mogłaby wpaść mu "za kołnierz" - skomentował tę sytuację opiekun ŁKS-u. Na szczęście golkiperowi gospodarzy w ostatniej chwili udało się przenieść piłkę nad poprzeczką. Jak się później okazało, była to najgroźniejsza sytuacja jaką stworzyła siebie drużyna Huragana w całym meczu.

Niestety łomżanie po strzeleniu bramki także jakby spoczęli na laurach, bo aż do 55 minuty na boisku nic ciekawego się nie działo. Dopiero wtedy sygnał do powtórnego ataku dał Truszkowski, który mocnym strzałem ponownie próbował pokonać Matłokę. Ten jednak popisał się ładną paradą wybijając piłkę na rzut rożny. Widząc, że gra zespołu nie specjalnie się klei, a sytuacje pod bramką rywali jest jak na lekarstwo, trener Kopczewski dokonał dwóch zmian. Za Daniela Kacprzyka i Bartosza Stachelskiego weszli Adrian Mleczek i Jakub Ambrożewicz. I jak się okazało, te roszady przyniosły skutek, gdyż gra ŁKS-u z minuty na minutę wyglądała lepiej. W 73. minucie prostopadłym podaniem z własnej połowy popisał się właśnie Ambrożewicz. Piłka trafiła do Truszkowskiego, który przebiegł z nią dobre 20 metrów i mimo asysty dwóch obrońców mocnym strzałem zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Pięć minut później powinno być 3:0, ale futbolówkę po pięknym uderzeniu głową Przemysława Olesińskiego na róg sparował golkiper Huragana. W samej końcówce dobrą okazję miał jeszcze Mleczek, ale jego uderzenie w ostatniej chwili zablokowali obrońcy.

- Cieszy mnie, że wygrywany czwarty kolejny mecz i trzeci raz z rzędu nie tracimy bramki. Nie popadamy jednak w euforię i będziemy robić wszystko,a by tą passę utrzymać. Nie zamierzamy się też oglądać na kogokolwiek i przesadnie analizować tabeli, a skupiamy się tylko na swojej grze i kolejnym rywalu - podsumował trener Kopczewski.

Po tej wygranej łomżanie pozostali na drugim miejscu w tabeli z dorobkiem 21 punktów i do pierwszej Mrągowii w dalszym ciągu tracą trzy oczka. Kolejnym mecz biało-czerwoni za zagrają na wyjeździe a rywalem będzie drużyna Granicy Kętrzyn. Spotkanie zaplanowano na niedzielę, 30 września, na godzinę 16.00.

is

240206081801.gif

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę