Chudy rok 2013...
Mieszkańców Łomży czekają podwyżki podatków i opłat, ale na podwyżki wynagrodzeń – przynajmniej w zarządzanej przez miasto budżetowce - nie ma co liczyć. W podpisanym przez prezydenta Mieczysława Czerniawskiego zarządzeniu dotyczącym opracowania materiałów planistycznych do projektu budżetu miasta na przyszły rok czytamy, że wskaźnik wzrostu wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych miasta na przyszły rok wynosi „0%”.
Wydanie przez prezydenta zarządzenia oznacza, że władze miasta formalnie przystąpiły do opracowywania przyszłorocznego budżetu Łomży.
„Zobowiązuję dyrektorów gminnych i powiatowych jednostek budżetowych, jednostek organizacyjnych, samorządowych instytucji kultury, kierowników miejskich służb i straży oraz naczelników wydziałów i kierowników biur Urzędu Miejskiego w Łomży do przedłożenia danych dotyczących planowanych dochodów i wydatków na 2013 rok w ramach prowadzonych przez nich jednostek i wydziałów” - brzmi artykuł pierwszy tego zarządzenia.
Ciekawszy jest jednak artykuł trzeci, który mówi jakie założenia należy przejąc planując te wydatki. Niestety nie są one pocieszające. Zarówno wskaźnik wzrostu wynagrodzeń nauczycieli od l września 2013 r. jak i wskaźnik wzrostu wynagrodzeń pozostałych pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych miasta prezydent ustalił na „0%” - czyli płace muszą pozostać na poziomie z tego roku. Dyrektorzy placówek nie mogą także planować przyjęć nowych pracowników, bo zgodnie z zarządzeniem „wynagrodzenia oraz pochodne od wynagrodzeń należy określić według przewidywanego stanu zatrudnienia na dzień 31.12.2012 r.”.
Zamrożenie płac niestety nie będzie szło w parze z zamrożeniem ponoszonych przez mieszkańców opłat i podatków na rzecz miasta.
„Podatki i opłaty lokalne należy planować przy założeniu 4% wzrostu” - brzmi jeden z punktów wytycznych do wyliczeń.
Warto przypomnieć, że już wiadomo, że mieszkańcy Łomży zimą więcej zapłacą za ciepło dostarczane z miejskiej ciepłowni, bo tego lata stawki te wzrosły od 10%. Mieszkańcy dwóch największych spółdzielni mieszkaniowych ŁSM i Perspektywa odczują wzrost naliczanej przez miasto opłaty za użytkowanie wieczyste gruntów, która od stycznia miałaby wzrosnąć o 100%. „Regulację cen” planuje także miejski MPWiK, który zapatruje miasto w wodę i odbiera ścieki. Najbardziej jednak po kieszeni ma uderzyć nowy podatek śmieciowy, który ma wejść w życie od połowy 2013 roku. Póki co wyliczenia stawek w Łomży są tajne, ale mówi się, że w stosunku do dzisiejszych opłat może być nawet o kilkadziesiąt procent drożej.