Łomżyńscy rowerzyści nie ustępują
Po pierwszej Masie Krytycznej w Łomży jej uczestnicy złożyli w ratuszu pismo adresowane do prezydenta miasta Mieczysława Czerniawskiego. Domagali się w nim przyjęcia standardów projektowych infrastruktury rowerowej w Łomży i stworzenia koncepcji jej rozwoju, powołania pełnomocnika prezydenta miasta odpowiedzialnego za koordynację prac nad rozwojem tejże infrastruktury, badań potoków ruchu rowerowego oraz wydzielenia stałej kwoty w budżecie miejskim pozwalającej na sukcesywną realizację budowy sieci transportu rowerowego. Jednak z odpowiedzi, którą otrzymali z Urzędu Miasta wynika, że – przynajmniej na razie – zmieni się niewiele.
– Urząd Miejski w Łomży prowadzi prace nad przygotowaniem koncepcji rozwoju infrastruktury rowerowej w Łomży – pisze w odpowiedzi na apel rowerzystów zastępca prezydenta miasta Beniamin Dobosz. – Koncepcja zostanie opracowana do końca 2012 roku. W koncepcji zostaną określone przebieg planowanych ścieżek rowerowych, standardy nawierzchni oraz zakres robót koniecznych do właściwego połączenia między sobą istniejących ścieżek.
Obecnie w Łomży jest 16,65 km ścieżek rowerowych, powstaje 2,51 km nowych. Większość z nich to pojedyncze, nie połączone z sobą odcinki, uniemożliwiające dłuższą jazdę lub dotarcie rowerem do określonego miejsca. Co prawda jest już zatwierdzona budowa dalszych odcinków o łącznej długości 18,14 km a w dalszych planach powstanie kolejnych 10,88 km, ale z przyczyn finansowych nie wiadomo, kiedy dojdzie do realizacji tych projektów.
– Szacowany koszt budowy planowanej w Łomży infrastruktury rowerowej wynosi około 11 mln zł (bez kosztów wykupy gruntów) – podaje Beniamin Dobosz.
Dlatego wiele ścieżek rowerowych w mieście powstało lub powstanie ze środków Unii Europejskiej lub przy okazji inwestycji drogowych przy budowie np. galerii handlowych.
Nie wiadomo zaś, kiedy dojdzie do realizacji układu powiązanych ze sobą bezpiecznych ścieżek rowerowych o łącznej długości blisko 50 km, obejmujących wszystkie rejony Łomży.
Miasto nie dostrzega też potrzeby prowadzenia pomiarów natężenia ruchu rowerowego w obecnym układzie ruchu oraz zatrudnienia dodatkowego pracownika zajmującego się tylko infrastrukturą rowerową.
– Ilość ciągów komunikacyjnych z których korzystają obecnie rowerzyści jest obecnie niewielka – podkreśla Beniamin Dobosz. – Wynika to z braku możliwości bezpiecznego poruszania się na wielu ciągach dróg.
Przekonali się o tym także uczestnicy pierwszej Masy Krytycznej w Łomży 27 lipca – jeden z jej uczestników złamał rękę po upadku na trasie przejazdu.
Jednak łomżyńscy rowerzyści nie rezygnują – spotkają się ponownie na Starym Rynku w najbliższy piątek o godz. 18., by ponownie zwrócić uwagę na problemy bezpiecznej jazdy rowerem po mieście i walczyć o realizację swych postulatów.
–Uważamy, że spełnienie powyższych postulatów jest niezbędne dla rozwoju i poprawy
infrastruktury przyjaznej rowerzystom – podkreśla Adam Sałacki, jeden z inicjatorów Masy Krytycznej w Łomży. – Chcemy aby miasto dostrzegło istnienie rowerzystów w przestrzeni publicznej i nie budowało infrastruktury tylko pod dyktando kierowców samochodów.
W najbliższy piątek (31.08), który będzie zarazem ostatnim piątkiem miesiąca, odbędzie się następna Łomżyńska Masa Krytyczna. Mam nadzieję, że zaowocuje to powstaniem infrastruktury rowerowej w Łomży z prawdziwego zdarzenia.
Wojciech Chamryk