Metalowe uderzenie w klubie PopArt
Materia oraz Northern Plague rozpoczęły w Łomży ogólnopolską trasę koncertową. Występ w MDK-DŚT był pierwszym z 21. zaplanowanych koncertów odbywających się pod hasłem „Faces of Rage Tour”. Grające ekstremalną, ale bardzo ambitną muzykę zespoły zostały gorąco przyjęte przez publiczność. – Było super! – mówi Michał „Mihu” Piesiak, śpiewający basista Materii. – Pierwszy raz graliśmy w Łomży i nie spodziewaliśmy się czegoś takiego, szczególnie na pierwszym koncercie trasy, w którą właśnie wyruszamy!
Oba zespoły zyskują coraz większą popularność. Northern Plague z Czarnej Białostockiej ma za sobą udaną trasę koncertową promującą debiutancki minialbum i przygotowuje pełnowymiarowy materiał. Materia (Szczecinek) to zespół znany z kilku nieoficjalnych wydawnictw, wielu festiwali, w tym Przystanku Woodstock 2011 oraz udziału wokalistów grupy w „Szansie na sukces” z IRA. Debiutancki album Materii ukaże się po rozpoczętej właśnie trasie. Jej inauguracja w Łomży zakończyła się pełnym sukcesem.
Publiczność rozgrzał goszczący w Łomży już po raz kolejny, grający deathcore, Othermind z Białegostoku. Po supporcie zaprezentował się Northern Plague. Złożony z bardzo młodych muzyków kwartet zagrał siarczysty black metal z ekstremalnymi przyspieszeniami i potężnie brzmiącymi zwolnieniami - momentami niemal z symfonicznym rozmachem.
– Na tę trasę przygotowaliśmy zupełnie nowy set: dwa utwory z nadchodzącej płyty, kilka utworów starszych i kilka takich, które zazwyczaj gramy na koncertach - mówi Bartosz „Fenris” Chrulski, wokalista i gitarzysta Northern Plague.
Z kolei Materia zaprezentowała zupełnie inne spojrzenie na muzykę ekstremalną, łącząc hardcore, death metal, zakręcone partie rytmiczne, urozmaicone aranżacje i momentami udziwnione, ale przebojowe melodie.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że to jest trudna muzyka – podkreśla Michał „Mihu” Piesiak.
– Ale nie widzę powodu, żeby jej nie grać. Przecież edukacja muzyczna jest bardzo ważna i uważam, że ludzie powinni iść w stronę skomplikowanych utworów. Do tego w każdym gatunku można odnaleźć dobrą muzykę. Tym bardziej pozytywne jest to, że ludzie przychodzą na takie koncerty – znaczy to, że mają olej w głowach i słuchają ambitnej muzyki.
– Zaczęliśmy dzisiaj trasę – dodaje Bartosz „Fenris” Chrulski. – Pierwszy koncert wiadomo, to jeszcze sprawdzanie na co nas stać. Nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie tyle osób i będą się tak świetnie bawić! Wszyscy nam mówili, że to się nie może udać, ale po tym pierwszym koncercie jesteśmy dobrej myśli. Ten pomysł powstał po naszej ostatniej trasie – zagraliśmy wtedy 10 koncertów i było całkiem nieźle. Pomyśleliśmy – dlaczego nie? Skontaktowaliśmy się z Materią i zagramy 21 koncertów w całej Polsce. Ważne jest dla nas to, żeby zrobić to solidnie, żeby każdy koncert zadowolił nas i publiczność. A jak będzie z frekwencją? Zobaczymy!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk