Bezpieczne wakacje nad Narwią, na basenie i „strzelnicy”
Na początek wakacji kilka instytucji przygotowało z myślą o dzieciach i młodzieży rozrywki i atrakcje, jakie przynajmniej niektórych odciągną od telewizora i komputera. O ile dopisze pogoda, a na to się jak najbardziej zanosi, najwięcej będzie się działo już w pierwszą wakacyjną sobotę na tzw. strzelnicy przy ul. Konstytucji 3 Maja i na plaży miejskiej nad Narwią.
Festyn MOSiR na początek wakacji rozpocznie się w sobotę o godz. 11. i potrwa do godz. 13. na tzw. strzelnicy przy ul. Konstytucji 3 Maja (skate park ŁSM). W tym czasie będą odbywały się zabawy i konkursy sportowe, m.in., rzuty piłkami, układanie puzzli i wchodzenie na ściankę wspinaczkową. Podczas festynu nastąpi otwarcie odkrytego basenu, który przez te dwie godziny będzie dla wszystkich bezpłatny, tak jak pozostałe atrakcje: jazda dwukołowymi pojazdami segway, symulator wyścigów samochodowych, tunel zabaw i dmuchany zamek oraz zjeżdżalnia.
- Po godzinie 13. wejście na odkryty basen będzie kosztowało po okazaniu legitymacji szkolnej dwa złote, zaś bilet normalny cztery, natomiast za pięć minut zabawy w zamku dmuchanym lub na zjeżdżalni dzieci zapłacą symboliczną złotówkę – informuje Marcin Marzec z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który jest organizatorem festynu z zabawami na dawnej strzelnicy. - Pozostałe atrakcje będą każdemu udostępniane bezpłatnie aż do godziny19. Natomiast odkryty basen przez całe wakacje ma być czynny codziennie od godziny 9. do 19., a bilety będą w tej samej cenie.
Nad Narwią z kocykiem i na scenie z Łazuką
Już od tygodnia oficjalnie funkcjonuje plaża miejska koło mostu im. majora Hubala oraz oznaczone bojami miejsce, wykorzystywane do kąpieli w Narwi. W porównaniu do początku skwarnego „długiego weekendu” maja, gdy na plaży gromadziły się tłumy spragnionych słońca i ochłody w rzece, teraz pojawiły się zmiany: są ratownicy od godz. 11. do godz. 19., toalety i kosze na śmieci. Przygotowano dla chcących pograć w siatkówkę plażową boisko, zaś oprócz lodów będzie można kupić napoje i coś konkretniejszego z małej gastronomii: zapiekankę, hot doga i kiełbaskę z rusztu.
- Jeśli będzie ciepło i dopiszą ludzie, w sobotę i niedzielę wydłużymy czas dyżuru ratowników do godziny dwudziestej – zapewnia Leszek Muczyński, prezes okręgu Wojewódzkiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego w Łomży. - Najważniejsze, żeby dopisała pogoda i chęci.
Na humorystyczną „rozgrzewkę” po zakończeniu roku szkolnego można w piątek o godz. 18 wybrać się z rodziną na koncert „Przyjaciele Pani Hani”, zorganizowany przez MDK-DŚT w sali Centrum Kultury przy ul. Sadowej 12 w Łomży. Jego gwiazdą będzie Bohdan Łazuka, aktor niezapomniany z komedii filmowej „Nie lubię poniedziałku” i z Kabaretu Starszych Panów. Zważywszy na sięgające 50 zł czy więcej ceny biletów na koncerty, dodatkową finansową zachętę stanowi fakt, że tym razem wejdziemy za darmo na recital aktora, znanego z tak różnych przebojów jak „Dzisiaj, jutro, zawsze będę Cię kochał” czy „Bo to się zwykle tak zaczyna...”.
Bez narkotyków, papierosów i alkoholu
„Szanuj życie! Myśl trzeźwo! Choć wakacje się zaczęły, my was jeszcze spotkać chcemy” - w taki sposób pierwszo- i drugoklasiści III Liceum Ogólnokształcącego promowali w przeddzień wakacji bezpieczny czas nad wodą i w lesie, podczas wędrówki i przy koleżeńskim ognisku. Spotkali się z prelegentami: policjantką st. sierżant Eweliną Szlesińską z i Bogdanem Rutkowskim, komendantem Straży Miejskiej. Pokazy udzielania pierwszej pomocy medycznej przygotowali dla nich ratownicy z Akademickiej Szkoły Policealnej. Z aktywności młodzieży, zadającej pytania i chętnie ćwiczącej na fantomach, zadowolona była zwłaszcza Małgorzata Drzewiecka, chwaląca młodych za rozsądek. - Główna rada na wakacje dla dorosłych i młodzieży to zachować zdrowy rozsądek – dodaje starszy sierżant Ewelina Szlesińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży. - Wiadomo, że podstawową wakacyjną zasadą dorosłych jest opieka nad dzieckiem, zaś młodzież powinna unikać sięgania po jakiekolwiek używki, bo ani to zdrowe, ani mądre. Bo brawura kończy się czasem tragicznie...
Mirosław R. Derewońko
