Dla Boga, ludzi i poezji
Wierszem i pieśnią podziękowali ks. prałatowi Ferdynandowi Gryszko członkowie Teatrzyku Żywego Słowa „Logos” oraz wierni za 24. lata nieprzerwanej posługi w parafii p.w. Bożego Ciała w Łomży. 67-letni kapłan przechodzi 4 lipca na emeryturę. – Przychodzi moment, kiedy człowiek jest bardzo stary tak jak ja i trzeba odpocząć – mówi ks. Ferdynand Gryszko. – Pan Bóg pozwolił, że coś w życiu zrobiłem i może jeszcze coś zrobię. Odchodzę z parafii, ale nie rozstajemy się – szczęść Boże i Bóg zapłać za te wszystkie lata!
Ksiądz prałat Ferdynand Gryszko jest pierwszym proboszczem istniejącej od 1988 roku parafii Bożego Ciała. Włożył w jej powstanie wiele pracy oraz serca, co doceniają i pamiętają wdzięczni parafianie. Dlatego, poza oficjalnym uroczystym pożegnaniem wierni i przyjaciele księdza zorganizowali w podzięce za blisko ćwierć wieku jego posługi pasterskiej bardziej kameralne spotkanie. Na jego program złożyły się maryjne wiersze… autorstwa jubilata. Bowiem ks. Gryszko jest także poetą. W ubiegłym roku wydał debiutancki tomik „Zapiśnik kapłański”, a obecnie pracuje nad ”Bajkami księdza Ferdynanda”. Były też pieśni, wykonane przez siostry Domalewskie, Aleksandrę i Katarzynę – głównie religijne, ale nie zabrakło też akcentów świeckich, jak przejmująca „Modlitwa” Bułata Okudżawy.
– To nasze podziękowanie za trud księdza i kształtowanie ducha tej parafii, którą stworzył od podstaw – podkreśla Witold Długozima, prowadzący Teatrzyk Żywego Słowa „Logos”. – Te prawie 25 lat pozwoliło nam zaprzyjaźnić się z księdzem prałatem, który też pisze wiersze. Jego utwory są pełne miłości, ciepła, kontaktu z Bogiem. Są to wiersze proste, ale uduchowione, docierające do każdego odbiorcy – to taka modlitwa na poranek, na południe i na wieczór. A jest to bardzo ważne, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy często nie mamy chwili na moment zastanowienia, że Bóg jest nam potrzebny i pomaga nam w życiu. Dlatego chcieliśmy przypomnieć parafianom, że ksiądz jest nie tylko kapłanem, ale również znakomitym poetą i taką duchową podporą dla tych, którzy się w życiu zagubili.
– Człowiek na co dzień nie odczuwa tej serdeczności ludzkiej i przyjaźni – dodaje wzruszony ks. Gryszko. – Aż przyjdzie taki moment, że to się uzewnętrzni. Takim momentem było nasze dzisiejsze poetycko – modlitewne spotkanie. Ludzie przyszli tu z potrzeby serca, z wdzięcznością, żeby być razem, podziękować za to, co dobrego się zrobiło. Odchodzę, ale zostajemy nadal w przyjaźni – będę blisko i to pozwala mi patrzeć radośnie w przyszłość.
25 lat to kawał czasu. Po takim czasie, jak się współpracuje z ludźmi to coś zostanie. Tworzyliśmy wspólnie rodzinę parafialną od podstaw – to jednoczy. W miarę swoich możliwości będę nadal pracował, pomagał innym, modlił się i pisał, ile jeszcze Pan Bóg pozwoli. I nadal będę żył tą parafią! – zapowiada kapłan.
Uroczyste pożegnanie ks. Gryszko odbędzie się w najbliższą niedzielę 1 lipca, w czasie mszy św. o godz. 12.00, odprawionej przez ks. biskupa Janusza Stepnowskiego w kościele Bożego Ciała w Łomży.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk