Polska liryka wokalna na płycie Filharmonii
Trzy dni będą trwały nagrania do nowej płyty Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży. Dziś się zaczęły. Jako solista występuje barytona Grzegorz Piotr Kołodziej. To dzięki niemu możliwe jest nagranie płyty. Artysta przeznaczył na ten cel pieniądze ze stypendiów otrzymanych od Marszałka Województwa Pomorskiego i Miasta Gdańska oraz dotacji z Gminy Żukowo, w której mieszka. Drugim mecenasem i donatorem jest łomżyńska parafia św. Andrzeja Boboli, której proboszcz ksiądz Andrzej Popielski ofiarował na potrzeby sesji nagraniowej pieniądze otrzymane z Urzędu Marszałkowskiego.
Nagrania rozpoczęły się dzisiaj rano i potrwają trzy dni. W tym krótkim czasie filharmonicy pod batutą Jana Miłosza Zarzyckiego zarejestrują cztery bardzo trudne utwory. Grzegorz Piotr Kołodziej zaśpiewa z towarzyszeniem orkiestry „Cztery sonety miłosne do słów Williama Szekspira” Tadeusza Bairda, „Ballady Franciszka Villona” Edwarda Pałłasza oraz po łacinie w „Elogium – pomordowanym w Katyniu na baryton solo i orkiestrę smyczkową” Pawła Łukaszewskiego.
– Jeszcze na studiach śpiewałem „Sonety” Bairda i „Ballady” Pałłasza, ale nie miałem dotąd przyjemności ich nagrywać – mówi Grzegorz Piotr Kołodziej. – Te utwory są mi bardzo bliskie i cieszę się, że dzięki naszej współpracy ta płyta powstaje. Tym bardziej, że istnieje tylko jedno nagranie live „Ballad” Pałłasza. Z Bairdem jest lepiej, są nagrania Hiolskiego czy Artysza. „Elogium” Pawła Łukaszewskiego też jest tylko jedno jedyne nagranie, z koncertu.
Program płyty dopełni instrumentalna „Canzona di barocco” Henryka Czyża – stylizacja muzyki barokowej we współczesnym wydaniu. Sesja nagraniowa odbywa się – już po raz trzeci w historii łomżyńskiej orkiestry – w jej własnej sali koncertowej. Realizatorem nagrania jest Andrzej Brzoska, wybitny reżyser dźwięku, specjalista ceniony i nagradzany w Polsce i za granicą, pracownik Polskiego Radia.
– Po małym teście oraz rozmowie z dyrektorem orkiestry i jej inspektorem podjąłem decyzję, żeby grać i nagrywać w foyer – mówi Andrzej Brzoska. – Jest tu kamienna posadzka i inna wysokość sufitu niż w sali z widownią, ale muzycy mają lepsze samopoczucie grając w tym pomieszczeniu.
– ”Polska liryka wokalna” to będzie płyta wyjątkowa – zapowiada Jan Miłosz Zarzycki. –Wpisuje się ona w cykl kolejnych dokonań łomżyńskiej Filharmonii z ambitnym repertuarem, będąc zarazem pozycją nowatorską, zawierającą ciekawy, nagrywany bardzo rzadko lub też nigdy w wersji studyjnej program. Do tego w takim zestawieniu te cztery utwory nigdy nie ukazały się na żadnej płycie. To bardzo ciekawe zestawienie, zaproponowane, oprócz „Canzony di barocco”, przez pana Grzegorza Piotra Kołodzieja. Myślę, że to będzie bardzo ciekawe nagranie, aczkolwiek zupełnie inne, niż nasza poprzednia płyta.
Wojciech Chamryk
Fot: Elżbieta Piasecka – Chamryk