Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Stradivarius rules, Paganini king!

Kabaretowa Grupa MoCarta zaprezentowała w Łomży swój najnowszy program „Frak 'n' Roll”. Wypełniły go niewiarygodne popisy instrumentalne, wokalne i taneczne, połączone z humorem najwyższej próby. – Statystyczny Polak chodzi do filharmonii raz na 135 lat – podkreślał Filip Jaślar. – Nie zostawiajcie tego na ostatnią chwilę!

Grupa MoCarta jest chyba jedynym zespołem na świecie, łączącym w tak efektowny sposób muzykę klasyczną i popularną z kabaretowymi gagami. Artyści przyciągają w ten sposób do sal koncertowych publiczność, która zwykle reaguje alergią na sam dźwięk słów takich jak „filharmonia” czy „muzyka poważna”. 
Filip Jaślar, Michał Sikorski, Paweł Kowaluk i Bolesław Błaszczyk, jak na prawdziwych rock ’n’ rollowców przystało, rozpoczęli występ od efektownego wjazdu na … hulajnogach. 
I już w pierwszym numerze udowodnili jak wybitnymi są instrumentalistami, potrafiącymi wspaniale połączyć klasykę Vivaldiego, góralskie melodie, „Love Me Tender” Presleya, przebój z musicalu „Skrzypek na dachu” oraz chicagowskiego bluesa. A był to dopiero początek. W dalszej części programu okazało się bowiem, że równie dobrze komponują się ze sobą rock ‘n’ roll i walce Straussa czy „Jezioro łabędzie” Czajkowskiego i „Dancing Queen” Abby. Obecni na sali liczni melomani mieli okazję przekonać się, że skrzypce można wykorzystać jako instrument perkusyjny, bałałajkę, gitarę oraz grać na nich po odwróceniu, bez użycia strun. Równie efektowna była iście piorunująca mieszanka klasyki, jazzu i heavy metalu w „Dla Elizy”, z szalejącym na elektrycznych skrzypcach Filipem Jaślarem. 
Dla tak dobrych muzyków nawet brak instrumentów nie był żadną przeszkodą. Bolesław Błaszczyk zagrał solo na baloniku, z którego uchodziło powietrze, zaś Jaślar w iście cyrkowym stylu wybijał rytm, podbijając piłeczkę paletką do ping-ponga, grając jednocześnie drugą ręką na skrzypcach, śpiewając i stojąc na jednej nodze. 
Był też „mrożący krew w żyłach utwór, łączący muzykę i daj Boże taniec” czyli „You Can Dance” oraz  Michał Sikorski wcielający się w Africa Simone’a oraz Michaela Jacksona. 
Okazało się też, że Grupa MoCarta jest równie dobrą sekcją gimnastyczną, nie tylko instrumentalną, co artyści zaprezentowali w parodii fragmentów kultowej komedii „Rejs”. Nic dziwnego, że występ zakończyło kilka bisów i owacja na stojąco. 
– Mamy świadomość tego, że osoby, które przyszły dziś na nasz koncert bardzo chciały tu przyjść – ocenia Filip Jaślar. – Konkurencja była bardzo mocna, mecz Anglia – Francja na EURO 2012. Tym bardziej cieszymy się, że ludzie przyszli, świetnie nas odbierali i myśmy się też świetnie bawili!
– Było bardzo fajnie, nie spodziewaliśmy się, że publiczność wstanie, nagradzając w ten sposób najmocniej, jak można, nasz występ – dodaje Michał Sikorski. – Jesteśmy tym bardzo podbudowani, zdopingowani do dalszego działania i kolejnych przyjazdów do Łomży!

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę