PKS Łomża się zrestrukturyzuje...?
Kierujący od pięciu lat łomżyńskim PKS-em Adam Wykowski chce zrestrukturyzować firmę. Planuje zwolnienia – w tym roku 12 osób, zamknięcie nierentownych kursów, ograniczenie średniej normy zużycia paliwa i zmniejszenie wynagrodzeń za czas przerw kierowców o połowę. Te oszczędnościowe pomysły znalazły się w planie rzeczowo-finansowym firmy na ten rok. W ubiegłym roku kierowana przez Wykowskiego spółka, należąca od połowy roku do samorządu województwa, wypracowała - według tego samego dokumentu - ponad 1,5 mln zł strat. W tym roku miałaby już zarobić 3 tys zł.
Zgodnie z planem rzeczowo-finansowym ograniczenie norm zużycia paliwa ma dać spółce 140 tys zł oszczędności rocznie. Zwolnienie pracowników i likwidacja linii pozwoli zaoszczędzić ok. 230 tys zł, a obcięcie kierowcom postojowego kolejne 100 tys zł.
W przedstawianym jednocześnie władzom województwa Strategicznym Planie Wieloletnim PKS Łomża na lata 2012 – 2016, czytamy, że zarząd „postanowi zlecić normowanie firmie zewnętrznej i będzie dążył doposażyć pracowników w niezbędną wiedzę w zakresie tzw. ecodrivingu, czyli oszczędnej jazdy.” „Obniżenie średniego zużycia paliwa zaledwie o jeden litr (na 100 km- dop.red), dałoby oszczędności rzędu 200 tysięcy złotych w skali roku.”
Niemniej jak zauważa prezes Wykowski „głównym problemem mogą być protesty kierowców. Każda rozmowa o normach autobusów wywołuje żywe dyskusje. Jeżeli skala problemu (kradzieże paliwa – dop.red) ma taki rozmiar, jak kreują go przedstawiciele niektórych związków zawodowych, kierowcy będą celowo wykazywać zwiększone zużycie oleju napędowego. Każdy doświadczony kierowca potrafi prowadzić pojazd tak, żeby spalał dowolną ilość paliwa.”