Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Ta porażka ujmy nie przynosi

Piłkarze rezerw ŁKS-u 1926 Łomża doznali kolejnej porażki w IV-ligowych rozgrywkach. W sobotę ulegli na wyjeździe liderowi, Wissie Szczuczyn 2:4, ale paradoksalnie rozegrali jeden z najlepszych meczów w tej rundzie.

W klubie ze Szczuczyna przed rudną rewanżową dokonano kilku wzmocnień i otwarcie się mówi o powrocie do III ligi. Mimo tego zawodnicy ŁKS-u nie przestraszyli się przeciwników i w pierwszej połowie sobotniego meczu zaprezentowali się znakomicie. Już w 1. minucie wynik spotkania po akcji prawą stroną Pawła Siekierskeigo otworzył Maciej Śliwecki. Nie minął kolejny kwadrans, a było już 2:0. Tym razem indywidualną akcję celnym strzałem zakończył Damian Śmiarowski. Gospodarze długo nie mogli otrząsnąć się po dwóch ciosach zadanych przez piłkarzy z Łomży. Trener Wissy dopiero pod koniec pierwszej połowy, widząc brak koncepcji u swoich zawodników w poczynaniach ofensywnych, zdecydował się na zmianę. Obrońcę, Andrzeja Doliwę, zastąpił napastnikiem Patrykiem Bogusławskim i od tego czasu szczuczynianie grali tylko trzema piłkarzami w defensywie. Po zmianie stron na boisku pojawili się jeszcze dwaj nowi zawodnicy Wissy i gra ofensywna gospodarzy zaczęła wyglądać coraz lepiej. Z powodów kadrowych (do Szczuczyna pojechało tylko 12 piłkarzy) trener Sławomir Stanisławski mógł dokonać tylko jednej zmiany i z każdą kolejną minutą jego zawodnicy wyglądali coraz słabiej pod względem fizycznym. Fakt ten skrzętnie wykorzystali piłkarze Wissy zdobywając aż cztery gole i pewnie wygrywając 4:2.
- Jechaliśmy na ten mecz mocno osłabieni. Z pierwszego zespołu miałem do dyspozycji tylko Jakuba Matlaka i Marcina Gałązkę. Ten drugi mógł zagrać jedynie 60 minut, bo był potrzebny na spotkanie ŁKS - Mrągowia. Nie mogłem skorzystać również z juniorów młodszych, gdyż dzień później grali mecz mistrzowski - tłumaczy Stanisławski - Mimo tylu osłabień rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. W pierwszej połowie zawodnicy zagrali na 110% tego co sobie założyliśmy. W drugiej niestety opadliśmy z sił, ale myślę, że gdybym miał możliwość dokonania 3 lub 4 zmian, to wywieźlibyśmy korzystny wynik ze Szczuczyna.

Kolejny mecz rezerwy ŁKS-u zagrają już w najbliższą środę, 23 maja. Na stadionie miejskim w Łomży zmierzą się z MKS-em Mielnik. Początek zaplanowano na godz. 16.00.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę