Nadzieje polskiego jazzu w Łomży - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

– Jestem bardzo zadowolony – ocenia zwycięzca konkursu Michał Tomaszczyk. – Ale muzyka to nie jest tylko konkurencja – zagrałem te utwory tak, jak czułem i spodobały się komisji. Przechodziłem przez różne instrumenty i dotarłem do puzonu. W pewnym momencie tata doradził mi co należy zmienić, żeby było lepiej i jestem zadowolony z tego, że gram na puzonie! Jest on bardzo ciekawym instrumentem, zbliżonym najbardziej do głosu ludzkiego – można na nim niemal śpiewać.
Piąta edycja konkursu była najsilniej obsadzona w historii festiwalu. Mimo tego, że w ostatniej chwili z konkursu wycofało się trzech uczestników jego poziom nie zmalał. Nie dziwi to w kontekście informacji, że rywalizowali ze sobą absolwenci i studenci renomowanych uczelni w Warszawie i Katowicach, ale także z Miami, Rotterdamu, Odense i Berlina. Najmłodsza uczestniczka konkursu, wokalistka Kinga Kołodziej z Tomaszowa Lubelskiego liczyła zaledwie 16 lat. Startowała też śpiewająca reprezentantka naszego regionu: pochodząca z Turośli, studiująca obecnie w Gdańsku Alicja Serowik. Jednak w tym roku jury, obradujące pod przewodnictwem wybitnego pianisty Przemysława Raminiaka, nagrodziło instrumentalistów Zwycięstwo Michała Tomaszczyka było bezdyskusyjne. II miejsce zdobył występujący solo perkusista Jakub Gudz. Trzecim podzielili się trzej saksofoniści: Michał  Jan Ciesielski,  Marcin Kaletka i Marek Konarski.
V Przegląd Młodych Wykonawców Muzyki Jazzowej Novum Jazz Festival zakończył koncert finałowy. Jako pierwszy zaprezentował się  solo saksofonista Maciej „Kocin” Kociński, który przy pomocy EWI Yamahy i Loop Station Bossa wykreował własny muzyczny świat, łączący muzykę folkową i etniczną z jazzem. Finał należał do mistrzów nastroju i zbiorowej improwizacji na najwyższym poziomie, czyli Trio RGG: Raminiak/Garbowski/ Gradziuk.
– Konkurs – nie tylko moim zdaniem – miał najwyższy poziom ze wszystkich dotychczasowych – ocenia Mirosław Dziewa, dyrektor artystyczny festiwalu. – Jest tylko jeden tytuł Nowa Nadzieja Jazzu, ale wszyscy uczestnicy konkursu mogą być z siebie dumni – oni wszyscy mogą się czuć nowymi nadziejami jazzu. Podobnie było z festiwalem – starałem się, żeby jubileuszowy NJF był promocją młodego polskiego jazzu i pokazał, że należy on do światowej ekstraklasy. Przecież Bennie Maupin, który nagrywał z Milesem Davisem wspaniałe, historyczne krążki – nagrał swoją najnowszą płytę z Polakami. Maria Schneider (wybitna amerykańska kompozytorka – red.) powiedziała: skąd taki mały kraj ma takich wspaniałych muzyków jazzowych? Dzisiejszy koncert udowodnił, że tak naprawdę jest!

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Marek Maliszewski