„Saksofonowe impresje” łomżyńskiej Filharmonii
Mamy tu klimaty ekspresyjno – jazzowo – filmowe: Chopina, Gershwina, Morricone i Piazzollę - mówi Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży o jej najnowszej płycie. “Saxophone Impressions” to już piąty album w dorobku łomżyńskich muzyków i zarazem drugi nagrany we własnej sali koncertowej. – Jest to płyta nowatorska na naszym rynku, a Paweł Gusnar to rewelacyjny solista – podkreśla Zarzycki.
Najnowsza płyta łomżyńskiej Filharmonii została zarejestrowana w ciągu zaledwie trzech dni w listopadzie ubiegłego roku. W roli solisty wystąpił wybitny, znany tutejszej publiczności z kilku koncertów, saksofonista Paweł Gusnar, zaś orkiestrą dyrygował Jan Miłosz Zarzycki.
– To absolutnie pierwszy, nowatorski projekt w Polsce, w którym w głównej roli, obok orkiestry, występuje saksofon jako instrument solowy – podkreślał w czasie nagrań Paweł Gusnar.
– Płyta ukazała się w piątek, 20 kwietnia – mówi Zarzycki . – To dla nas data szczególna, bo w tym samym dniu koncertowaliśmy w Kłajpedzie. Wzięliśmy udział w XXXVII międzynarodowym festiwalu „Muzyczna Wiosna”, prezentując dzieła polskich twórców. Zostaliśmy nagrodzeni przez publiczność owacjami na stojąco i bisowaliśmy.
Na płytę trafiło ostatecznie 10 utworów, trwających blisko 65 minut. Całość rozpoczyna „Homage a' Chopin” – najbardziej znane dzieła najwybitniejszego polskiego kompozytora w jazzowych aranżacjach pianisty Krzysztofa Herdzina. Są też utwory mistrza argentyńskiego tanga, Astora Piazzolli: długi, rozbudowany „Ballet Tango” i przebojowy, do dziś bardzo popularny, „Oblivion” – oba w urozmaiconych opracowaniach Pawła Gusnara. Nie mogło też zabraknąć wiązanki najpopularniejszych tematów z opery George’a Gershwina - „Porgy and Bess”, w tym ponadczasowych „Summertime” oraz ”I Got Plenty o’ Nuthin’”. Płytę kończą dwie krótsze kompozycje: fragment ścieżki dźwiękowej włoskiego dramatu „Cinema Paradiso” – „Intro Paradiso” Ennio i Andreasa Morricone oraz „Romeo & Julia” Nino Roty.
– Program płyty jest bardzo zróżnicowany: po trosze lekki i rozrywkowy, ale to zarazem muzyka z pewnymi aspiracjami, z pogranicza klasyki i muzyki popularnej – mówi Zarzycki. – Chociażby Gershwin jest symfonikiem jazzu, łączącym symfonikę i jazz. Piazzolla też nie jest tylko kompozytorem tang, ale twórcą, który wszedł również do kanonu muzyki niemal klasycznej.
Album „Saksofonowe impresje” ukazał się nakładem cenionej firmy DUX i będzie to pierwsza płyta łomżyńskiej Filharmonii dostępna nie tylko w Polsce.
– DUX to najlepsza polska firma, współpracująca z wielkimi artystami, jak Penderecki czy Maksymiuk – podkreśla Zarzycki. – To dla nas zaszczyt, że właśnie ta firma wydała naszą płytę. Znajdzie się ona we wszystkich EMPiKach, sklepach internetowych oraz trafi do dystrybucji międzynarodowej na całym świecie. Sponsorem głównym płyty jest Zakład Usług Informatycznych NOVUM, projekt wsparły również Hexa Bank oraz UM Łomża. Kolejna płyta to dla nas wspaniała sprawa, wielki prestiż i popularyzacja: nie tylko polskiej kultury, ale też instytucji i miasta. Bardzo nam bowiem zależy, żeby miasto Łomża kojarzyło się z kulturą wysoką.
Wojciech Chamryk
Fot: Elżbieta Piasecka - Chamryk