To było morderstwo ze szczególnym okrucieństwem
Prokurator Janusz Sobieski, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego Prokuratury Okręgowej w Łomży, na konferencji prasowej przedstawił nowe szczegóły zabójstwa wiceprezydenta miasta Krzysztof Choińskiego (+57), które pół roku temu wstrząsnęło Łomżą, regionem i krajem.
5. kwietnia Prokuratura Okręgowa skierowała do Sądu Okręgowego w Łomży akt oskarżenia przeciwko pięciu mężczyznom, zamieszkałym w Łomży, którym zarzuca pozbawienie życia ze szczególnym okrucieństwem w związku z rozbojem wiceprezydenta Łomży Krzysztofa Choińskiego. Każdemu z pięciu oskarżonych grozi przynajmniej 12 do 25 lat więzienia, włącznie z karą dożywocia.
W opinii Prokuratury, seria dramatycznych zdarzeń zaczęła się około godziny 19. wieczorem z 18. na 19. października, gdy Krzysztof Choiński wracał do swego domu na Łomżycy, będąc pod wpływem alkoholu. Jednak najbardziej zaskakujący może być fakt, że poszedł do cudzego domu sam, bez przymusu: może dlatego, że znał wszystkich, a dwóch pracowało w zakładzie jego zięcia.
- W naszej ocenie, dramat rozegrał się między godziną około 22. a 2. w nocy - poinformował prokurator Janusz Sobieski. - Oskarżeni po pobiciu wiceprezydenta Choińskiego zabrali mu pieniądze i karty bankomatowe. Aby uzyskać kody PIN, bili, kopali i skakali na ofierze. Trzech pojechało do banku, lecz albo stosowali niewłaściwe PIN-y, albo stan sprawców, będących również pod wpływem alkoholu, uniemożliwił wypłatę gotówki. W tym czasie pozostałych dwóch znęcało się nad wiceprezydentem i wtedy doszło do najbardziej drastycznych scen. Grzegorz O. oblewał ofiarę po twarzy wrzątkiem i kilkakrotnie uderzył pogrzebaczem. Około 2. w nocy wywieźli skatowanego człowieka do wsi Rybno koło Łomży i po przejechaniu 800 metrów od drogi asfaltowej ponownie pobili wiceprezydenta, rozebrali i nagiego zostawili na pastwę losu. Wiedzieli, że nie zdoła wezwać pomocy ani dotrzeć w pobliże domostw.
Prokuraturze nie udało się ustalić, kto był prowodyrem zbrodni, dlatego wszystkim mężczyznom postawiono zarzut z art. 148 par. 2 Kodeksu Karnego, czyli zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w związku z rozbojem.
- Tak szybkie postawienie aktu oskarżenia pięciu sprawcom to spory sukces całej ekipy, prowadzącej śledztwo - skomentowała prokurator Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Bardzo szybko policjanci zatrzymali sprawców, wobec których sąd natychmiast zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego. Biegli wykonali ekspertyzy na podstawie badań, m.in., co do stanu poczytalności podejrzanych.
Prokuratorzy są przekonani, że pierwsza rozprawa przeciwko zabójcom wiceprezydenta Krzysztofa Choińskiego rozpocznie się szybko, w ciągu miesiąca. Potwierdza to sędzia Jan Leszczewski, sędzia Sądu Okręgowego. W piątek sąd postanowi o utrzymaniu aresztu tymczasowego oskarżonych w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze, skąd będą dowożeni na rozprawy. Gdy wkrótce przyjdą pocztowe potwierdzenia aktów oskarżenia, doręczonych oskarżonym i ich obrońcom, sąd wyznaczy „możliwie najszybszy termin”.
Mirosław R. Derewońko