Biskup Janusz Stepnowski z kapłanami w Wielki Czwartek
- Wy, kapłani, jesteście tymi, którzy niosą nadzieję w serca ludzkie, bo czasy są trudne i w mieście, i na wsi, i wszędzie – mówił biskup ordynariusz Janusz Stepnowski do ok. 400 księży Diecezji Łomżyńskiej, którzy koncelebrowali z nim mszę św. w Wielki Czwartek na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy i odnowili przyrzeczenia kapłańskie. - Czasy są trudne, czasem obrzuca się tak zwanych „czarnych” różnymi epitetami. Nie zwracajcie uwagi: Kościół jest Chrystusa. On da życie, wiarę i nadzieję na przyszłość.
W Wielki Czwartek mszę św. pod przewodnictwem biskupa nazywa się mszą św. krzyżma, gdyż hierarcha święci oleje, używane podczas sakramentów chrztu, kapłaństwa i namaszczenia chorych. Zagadnieniu widzialnych znaków łączności z Bogiem w życiu Kościoła i katolików biskup Stepnowski poświęcił dużą część swojej homilii.
- To dzień naszego kapłaństwa, dzień ustanowienia Eucharystii – rozpoczął bp Janusz Stepnowski po powitaniu biskupów: Tadeusza Zawistowskiego, Stanisława Stefanka TChr i Tadeusza Bronakowskiego. - Życie kościoła wyraża się przez sakramenty, przez które Bóg zsyła swoją moc i swoją łaskę na człowieka. Żeby to się dokonało, potrzebne są elementy materialne: woda, chleb pszeniczny, wino i olej z oliwek. W tych substancjach wyraża się kontakt człowieka z Bogiem.
Na rękach znak pokoju i miłosierdzia
Biskup omówił te cztery substancje, z którymi katolicy spotykają się od początku po kres żywota. Woda jest niezbędna do życia ludzkiego i życia planety. Obmywa z grzechu, wprowadza w życie chrześcijańskie. Chleb daje siły, oznacza Eucharystię – Ciało Pańskie. Wino to symbol wesela, a dla nas chrześcijan - znak krwi. Chrystus ofiarował się na krzyżu za nas wszystkich. Olej z oliwek jest pożywieniem i znakiem miłosierdzia, daje siłę do walki i służy do upiększania twarzy i ciała.
Po tym wprowadzeniu ksiądz biskup uwydatnił znaczeniową różnicę, wynikającą z pochodzenia słów. Ochrzczony w języku polskim oznacza włączony przez chrzest w rodzinę chrześcijańską, należący do Chrystusa. W innych językach oznacza namaszczony przez samego Chrystusa.
- Nasze życie kapłańskie jest związane szczególnie z olejem krzyżma świętego, kładzionym w czasie sakramentów chrztu i kapłaństwa – powiązał oba wątki bp Stepnowski. - Ręce mamy namaszczone, aby przekazywały znak pokoju, aby były znakiem miłosierdzia. W konfesjonałach w Wielkim Poście trwały długie godziny miłosierdzia. To znak szczególnego wybrania i błogosławieństwa.
Pasterz diecezji przypomniał również, że olej ma przypominać kapłanowi znak pokoju, że ksiądz to „nie ten, który dzieli społeczność, parafię, ale łączy”.
„Najpierw świątynia, później plebania”
Biskup, którego ingres do Katedry odbył się 18. grudnia 2011 r., podziękował wszystkim księżom za oddanie dla Kościoła łomżyńskiego i „waszych parafii”.
- Przejeżdżając całą naszą diecezję, widziałem wielkie zaangażowanie i oddanie dla ludzi starszych i dla młodzieży – chwalił podwładnych, dziękując też za pracę w szpitalach i DPS-ach. - Dbacie o wasze świątynie, że pierwsza rzecz to świątynia, a później plebania. Ludzie, widząc wasze zaangażowanie, są jeszcze bardzie szczodrzy.
„Chcę z Bożą pomocą”
Komentujący przebieg mszy św. krzyżma ks. infułat Jan Sołowianiuk przypomniał, że z woli papieża Pawła VI od 1960 r. księża w Wielki Czwartek składają na ręce urzędującego pasterza diecezji przyrzeczenie służenia wspólnocie chrześcijańskiej. W ten sposób odnawiają przyrzeczenia, jakie składali przed laty podczas swoich święceń kapłańskich. Księża potwierdzali słowem „Chcę” zapytania biskupa, czy przyrzekają, m.in., odprawiać misterium Chrystusa, spełniać posługę Słowa, naśladować Chrystusa, nie szukać własnej korzyści i troszczyć się o zbawienie ludzi. „Chcę z Bożą pomocą!” - potwierdzili kapłani na koniec.
Ceremonialnie przebiegało poświęcenie oleju, który w dwóch kilkulitrowych przezroczystych gąsiorach, okrytych białą i fioletową pelerynką, wnieśli idący przez całą nawę główną klerycy. Jeden gąsior zawierał olej do sakramentu namaszczenia chorych, drugi – do chrztu i kapłaństwa. Olej tzw. krzyżma wzbogacony jest o balsam z olejkiem eterycznym, dającego cudowną woń. Kapłani z wyciągnięta prawą dłonią błagali, „aby Bóg uświęcił olej”: pierwszy dla ciała, duszy i ducha, aby uwalniał od chorób, cierpień i słabości”, drugi – aby włączał do wspólnoty wiernych świeckich i duchownych.
Po mszy św. księża zwiedzali Muzeum Diecezjalne przy ul. Giełczyńskiej, którego eksponaty są darem wielu parafii Diecezji Łomżyńskiej. W Centrum Kultury przy ul. Sadowej biskup łomżyński wręczył wyróżnienia kapłanom za rozmaite osiągnięcia w pracy duszpasterskiej.
Mirosław R. Derewońko
