Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

W obronie przemijającego piękna

Retrospektywną wystawę obrazów „W obronie Piękna” wybitnego malarza Stanisława Mazusia otwarto w Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży. Przygotowano ją z okazji 70. urodzin artysty - niezrównanego mistrza obserwacji zarówno ludzi, jak i piękna natury.

Na jubileuszową wystawę Stanisława Mazusia składa się ponad siedemdziesiąt obrazów, powstałych w latach 1957 – 2010. Już na najstarszych pracach, powstałych w latach 50. – 70. ubiegłego wieku daje się zauważyć fascynację artysty siłami natury i pięknem ojczystej przyrody. Stopniowo udoskonalając swój styl, Mazuś  doszedł do absolutnej perfekcji, stając się wnikliwym obserwatorem rzeczy zarówno codziennych, wręcz przyziemnych, jak i wzniosłych.
– Uwielbia malować w plenerze, sam siebie nazywa plenerowym pielgrzymem – zauważa Karolina Skłodowska, kierownik Galerii Sztuki Współczesnej. – Są tu klasyczne motywy, ale pokazywane nietypowo, choćby przez wybór elementów, gdy martwa natura składa się z wysuszonego pęku kopru czy pudełka z cebulami.
–  Malując staram się też zwrócić uwagę na przyrodę – dodaje Stanisław Mazuś. – Mówię: pokłońmy się jej, wyjdźmy na zewnątrz, popatrzmy w niebo. Na nasze otoczenie, tak bogate i piękne. Dni i noce, poranki – nawet deszczowe – piękno jest przecież wszędzie.
Poza pejzażami i martwymi naturami sporo na wystawie portretów, w tym liczne autoportrety artysty. Są wśród nich obrazy uduchowione, porażające głębią, zmuszające do refleksji nad kondycją rodzaju ludzkiego, ale też  żartobliwe, jak „Bachus”.
– Portrety maluję z natury – wyjaśnia artysta. – Nie lubię malować ze zdjęć, wolę mieć kontakt bezpośredni. Bo staram się zobaczyć w każdym człowieku, co jest w nim w środku. I na ogół mi się to udaje. Bo w czasie każdej sesji portretowej rozmawiam z osobą malowaną, nawet w jakiś sposób ją prowokuję. Wyciągam z niej to, co jest ważne, o czym może nawet ona sama nie wie. Ona się wtedy przede mną otwiera, a ja, rozmawiając wyciągam z niej to, co jest w niej piękne – ludzkie. Po to, by taki ktoś zobaczył siebie, zaczął się zastanawiać i odkrywać siebie na nowo. Bo człowiek, jak zły czy błądzący by nie był, jest jednak przede wszystkim człowiekiem i staram się to pokazać na swoich obrazach.
Uwagę zwraca też tytuł wystawy. Nie jest to tylko zwykłe podsumowanie twórczości sędziwego malarza, ale świadomy manifest artystyczny wciąż aktywnego twórcy, który słowami „W obronie Piękna” chce zwrócić uwagę odbiorców na coś niezmiernie ważnego.
– Chodzi mi o obronę wartości przemijających – podkreśla Stanisław Mazuś. – A mianowicie tego, co było tworzone przez tysiąclecia przez wielkich mistrzów, począwszy od starożytnej Grecji i Rzymu. Gdzie nie spojrzeć wstecz, jest tyle  piękna, które jest wypierane, a ja pragnę, by się ostało. Piękno ogólne, ale i piękno słowa, sztuki. Dlatego swoim malarstwem staram się przybliżyć to piękno.
– Stanisław Mazuś obserwuje naturę i potrafi znaleźć w niej to, co umyka naszym oczom – ocenia Karolina Skłodowska. – Na przykład moment, kiedy za chwilę zajdzie słońce, ale jeszcze rozświetla całe niebo. I nie powstaje z tego kiczowaty obrazek, ale obraz urody natury, jej żywioł. Artysta posługuje się wyciszoną gamą barwną, bardzo umiejętnie operuje światłem. Dzięki temu jego obrazy sięgają ku czemuś transcendentnemu, ku temu, co wyraża ideę portretu czy pejzażu.
– Jestem może idealistą, ale wierzę w to, że miłość i tolerancja zwyciężą wszelkie objawy barbarzyństwa i niezrozumienia tego, co inne – dodaje Mazuś. – Bo inne, czy niezrozumiałe, nie znaczy przecież gorsze – w końcu wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga. Dlatego pokazuję w swoich obrazach, że świat jest piękny i szlachetny.


Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Grzegorz Gwizdon


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę