Mechaniak najlepszy w województwie
Reprezentacja Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 w Łomży została mistrzem województwa podlaskiego w koszykówce chłopców. W decydującym meczu rozegranego w stolicy turnieju finałowego zawodnicy Mechaniaka okazali się lepsi od zespołu II LO Białystok.
Rozgrywki koszykarskiej Licealiady w tym roku szkolnym dostarczyły dużo emocji. Do samego końca trwała zażarta walka o awans do najlepszej czwórki walczącej o medale. W tej walce świetnie poradziły sobie zespoły dwóch łomżyńskich szkół - Mechaniaka i II LO, którzy po rundzie zasadniczej zajmowali drugie i trzecie miejsce. Trzeba dodać, że te drużyny w ubiegłorocznej Licealiadzie wywalczyły odpowiednio srebrny i złoty medal. Na pierwszym uplasowała się ekip II LO z Białegostoku, a stawkę finalistów uzupełniła drużyna I LO z Bielska Podlaskiego.
Impreza finałowa rozpoczęła się od spotkania drużyn z Białegostoku i Bielska Podlaskiego. Zdecydowanie lepsi okazali się ci pierwsi, wygrywając 59:35. W drugim pojedynku doszło do derbów Łomży. Tutaj, podobnie jak w meczu ligowym, zwyciężyli gracze Mechaniaka - Przegraliśmy 15 punktami (57:42 - przyp. red.), ale już na samym początku mieliśmy pecha. W pierwszej kwarcie boisko z kontuzją stawu skokowego musiał opuścić podstawowy rozgrywający, Damian Wróblewski. A przy wyrównanych zespołach taka strata jest znacząca - mówi Konrad Haponik, trener II LO.
Tuż po rozegraniu meczu dwóch łomżyńskich drużyn, odbyło się spotkanie o brązowy medal. Mimo ambitnej postawy koszykarze "Drugiego" ulegli w nim drużynie z Bielska 44:53 i ukończyli tegoroczne rozgrywki Licealiady na czwartym miejscu - Niestety mecz o 3 miejsce musieliśmy grać 20 minut po zakończeniu poprzedniego i to chyba było decydujące - ocenia Haponik - Nie mam pretensji do chłopaków, bo dali z siebie wszystko. Myślę, że gdyby zagrali tak jak w ostatnim turnieju pierwszej części rozgrywek w Mechaniaku (pokonali tam dwa zespoły z Bielska Podlaskiego - przyp. red.), to byśmy mieli srebro. Jednak skończyło się bez medalu, trudno.
W finale zmierzyły się dwa najlepsze zespoły tej edycji Licealiady. Przewagę psychologiczną mieli gracze z Białegostoku, którzy pokonali łomżan w fazie zasadniczej 52:39. Ten wynik nie miał jednak większego znaczenia dla podopiecznych Bogusława Cichockiego, którzy od początku narzucili swój styl gry. Po pierwszej połowie prowadzili zaledwie jednym punktem, ale w trzeciej kwarcie odskoczyli na kilka oczek - Ostatnie 7,5 minuty było bardzo dramatyczne. Skurcze zaczęły łapać najpierw białostoczan a później moich zawodników. Rywale za wszelką cenę chcieli nas dogonić, ale pokazaliśmy charakter i nie daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwa - relacjonuje Cichocki. Ostatecznie łomżanie wygrali 48:42 i po wielu latach ponownie zostali mistrzami województwa - W ostatnim czasie przed turniejem finałowym wykonaliśmy ogromną pracę. Spotykaliśmy się na dodatkowych treningach, chłopcy bardzo mocno ćwiczyli. I muszę stwierdzić, że zapracowali na ten złoty medal - podkreśla opiekun zespołu Mechaniaka.
- W odniesieniu sukcesu bardzo pomogli tam kibice, którzy w dużej liczbie przyjechali z nami na ten turniej. W finałowym starciu kibicowali nam też zawodnicy łomżyńskiego II LO. Ten doping dodał nam sił, bo nasi kibice zakrzyczeli białostockich. Jakby ich nie było, moglibyśmy nie wytrzymać presji - mówi Cichocki.
Nagrodą za zwycięstwo w Licealiadzie, oprócz okazałego pucharu i złotych medali, będzie dla Mechaniaka wyjazd na Mistrzostwa Polski szkół ponadgimnazjalnych, który zostanie rozegrany w czerwcu - Spróbujemy tam powalczyć i ugrać tyle ile się da. Nie znamy przeciwników, ale będziemy walczyć i postaramy się nie przynieść Łomży wstydu - zapewnia trener.
is