Wszystko przemija, poezja pozostaje - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Pierwsze - piątkowe - spotkanie w przytulnej salce ROK stało pod znakiem poezji. Recytatorzy z „Carpe Diem” po raz kolejny z powodzeniem zmierzyli się z prawdziwymi perełkami wybranymi z bogatego dorobku Osieckiej. Było żartobliwie, refleksyjnie, nostalgicznie, czasem poważnie, wręcz melancholijnie i metafizycznie. Ciekawą interpretację, podkreślającą wymowę „Życia” czy „Nie lubię” zaproponował Przemysław Detkiewicz. Równie ciekawy były: duet Klaudii Winko i Jakuba Sadowskiego w „Nie bądź smutna” czy zbiorowe wykonanie „Zabawek Pana Boga”.
Wiersze przeplatały się z piosenkami, zaśpiewanymi gościnnie przez Dorotę Zwierzyńską: „Wariatka tańczy”, „Dobranoc panowie”, a także wykonane z towarzyszeniem gitarzysty Cezarego Domańskiego - „Jeżeli jest”.
- Studiuję wieczorowo, tylko w weekendy – mówi Jakub Sadowski. – Zamiast siedzieć w domu przed komputerem przychodzę na próby, uczę się i rozwijam. Interesuję się trochę poezją, ale raczej klasyczną, bo najbardziej lubię Mickiewicza. Agnieszkę Osiecką do tamtego roku znałem tylko z piosenek. Ale robiliśmy wieczorek poetycki z nią związany i zainteresowałem się bardziej jej wierszami - zaczęło mi to pasować. Lubię się z nimi zmagać: jak podejść do danego wiersza, jak go wyrecytować, zinterpretować, co wyrazić, jakim głosem mówić – te utwory wciąż przemawiają do młodych ludzi.

Druga – sobotnia - część weekendu z twórczością Agnieszki Osieckiej została poświęcona piosenkom, które poetka opatrzyła tekstami. Zaprezentowane w czasie koncertu utwory to, co do jednego pamiętane i do dziś popularne wielkie przeboje. Wykonały je: Angelika Gosk, Katarzyna Górska, Aleksandra Ejsmont i ponownie Dorota Zwierzyńska. Angelika zaśpiewała między innymi „Miasteczko cud”, które tydzień wcześniej dało jej pierwsze miejsce w Konkursie „Radość spod kapelusza”. Katarzyna wybrała „Okularników” i filmowy przebój „Kto tak ładnie kradnie”.
- To są nasze ulubione, ośpiewane utwory – mówi Katarzyna Górska. – Zazwyczaj człowiek, kiedy często śpiewa ten sam utwór, już go nie lubi. A piosenki Agnieszki Osieckiej są inne – te teksty dają coś do myślenia i zawsze dobrze się je śpiewa.
- Wszystkie utwory pani Osieckiej są moim zdaniem wyjątkowe – zauważa Aleksandra Ejsmont. – Są też takie, które są prawdziwymi perełkami, ale nie śmiałabym ich wykonać.
Aleksandra porywająco wykonała „Oczy tej małej” autorstwa Zygmunta Koniecznego i jeden z pierwszych przebojowych efektów współpracy spółki autorskiej Osiecka – Andrzej Zieliński – nagrany przez Skaldów „Nie całuj mnie pierwsza”.
Jednak największe emocje wywołał żartobliwo – kabaretowy „Śliczna higieniczna (sprytna i wybitna)” duetu Katarzyna Górska – Angelika Gosk, którym towarzyszył akordeonista Mateusz Kozikowski. Publiczność wymusiła na młodych artystach powtórne wykonanie tego utworu, które zakończyło koncert.
- Twórczość Osieckiej jest wciąż bardzo aktualna – podkreśla Katarzyna Górska. – Nawet tekst piosenki „Okularnicy” – od tych „polskich dwóch tysięcy”, od tamtych czasów w naszej rzeczywistości nic się nie zmieniło – ten tekst jest ponadczasowy.
- Dokładnie, twórczość pani Osieckiej jest ponadczasowa – potwierdza Aleksandra Ejsmont. – Myślę, że ludzie cały czas powinni interesować się taką twórczością, a nie jakąś sieczką, która jest nam wpajana. Ale część młodzieży nadal korzysta z zasobów danych nam przez wcześniejszych twórców.
- W utworach Agnieszki Osieckiej możemy znaleźć prawdziwe emocje – dodaje Angelika Gosk. – Nie bała się przelać ich na papier, starała się pokazać światu, że każdy ma swoje słabości, ale i chwile uniesień. I myślę, że właśnie to powinnyśmy brać najbardziej do serca jako młode wokalistki.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk