Zginął stróż nocny
Na ciele martwego mężczyzny, którego dziś rano znaleziono na terenie jednej z hurtowni przy ul. Nowogrodzkiej w Łomży widoczne były ślady obrażeń. Na razie nie wiadomo czy to te obrażenia mogły być przyczyną śmierci 64-latka. Jeszcze dziś powinny być znane pierwsze wyniki sekcji zwłok. Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratury, pracują ekipy dochodzeniowo-śledcze z Łomży i Białegostoku.
Policja potwierdza, że znaleziono ciało mężczyzny. Pracował on jako stróż nocny. Martwego dziś rano znalazł jego zmiennik.
- Policję zawiadomiono około godziny 7 rano. Faktycznie mężczyzna miał ranę na głowie – mówi Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy KWP w Białymstoku. - Czy mamy do czynienia ze zgonem naturalnym, ewentualnie z nieszczęśliwym wypadkiem, czy też zdarzeniem o innym charakterze mają ustalić policjanci, którzy pod nadzorem prokuratury pracują na miejscu – dodaje Baranowski.