Piłkarska jedność...?
Wszystko wskazuje na to, że wiosną w naszym mieście nie zobaczymy już drużyn seniorskich z dwóch różnych klubów piłkarskich. Według nieoficjalnych informacji (na razie ani z ŁKS-u ani z Perspektywy nie wydał oficjalnego komunikatu) zespół seniorów Perspektywy zostanie włączony w struktury ŁKS-u 1926 i wiosną występować będzie jako ŁKS II Perspektywa. Trenerem nowej drużyny, powstałej z zawodników grających w poprzednim sezonie w Perpie, a także juniorów starszych ŁKS-u, ma być Sławomir Stanisławski.
I on też w sobotę po raz pierwszy poprowadził nową drużynę w rozegranym w weekend na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Zjazd sparingu z kolneńskim Orłem. Mimo minimalnej porażki 3:4 (bramki dla łomżan zdobyli Maciej Śliwecki i dwie Damian Śmiarowski) z trzecioligowcem szkoleniowiec zespołu z Łomży nie był zadowolony.
- Patrząc na ten zespół jaki mi przyszło dzisiaj prowadzić nie jest problemem nauczenie czegoś. Problemem może być to, że pewnych rzeczy trzeba będzie oduczyć. Nawyki, jakie niektórzy mają powodują to, że tracimy bramki, których nie powinniśmy tracić, stwarzamy sytuację dla przeciwnika, których stworzyć nie powinniśmy. Tak naprawdę w tym meczu to cztery razy przygotowaliśmy akcje rywalom i oni je tylko wykorzystali - ocenił Stanisławski - Patrząc, że to nasz pierwszy sparing, to mam nadzieję, że uda się coś z tym zespołem zrobić. Jednak uważam, że bez wzmocnień ta drużyna nie ma szans na utrzymanie w IV lidze.
Kolejnym przeciwnikiem zespołu trenera Stanisławskiego będzie Victoria Jedwabne (A-klasa). W zależności od pogody mecz zostanie rozegrany albo w piątek, 3 lutego o godz. 18, albo w sobotę, 4 lutego o godz. 10.
Dla pierwszego zespołu ŁKS-u rozegrane także w weekend spotkanie z KS Miastkowo było już trzecią grą kontrolną w czasie tych przygotowań. Podopieczni trenerów Marcina Mroczkowskiego i Jacka Lisa nie mieli większych problemów z pokonaniem grającego na co dzień w A-klasie rywala. Już po pierwszej połowie łomżanie prowadzili 6:0, a po dwie bramki zdobyli Maciej Malinowski, Patryk Szymański i Albert Rydzewski. Po przerwie do bramki Miastkowa raz trafił Tomasz Staniórski i dwa razy testowany były gracz Ruchu Wysokie Mazowieckie, Jakub Ambrożewicz.
- Nie lubię tak po jednym meczu oceniać zawodnika, ale na pewno było widać, ale ma taką lekkość w grze, dużo widzi na boisku. Widać też, że jest daleki od szczytu formy, mimo, że dba żeby ruszać się samemu, ale to nie to samo co treningi z drużyną - ocenił trener Mroczkowski.
Pierwszy raz w grze kontrolnej podczas tych przygotowań wystąpił również Tomasz Bernatowicz, który prawdopodobnie zostanie w Łomży na rundę wiosenną. W niedzielnym meczu z dobrej strony pokazali się dwaj zawodnicy dotychczas grający w zespole juniorów starszych, Adrian Chrostowski i Bartosz Pyko. Według szkoleniowca obaj mają "papiery na granie", ale potrzebują jeszcze większego obycia w piłce seniorskiej.
- Myślę, że dla nich dobrym rozwiązaniem będzie ogrywanie się w drugim zespole grającym w IV lidze - podkreślił Mroczkowski.
Już w najbliższą środę łomżan czeka kolejny sparing. Tym razem rywal będzie zdecydowanie bardziej wymagający od poprzednich. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Łomży ŁKS zmierzy się z Koroną Ostrołęka. Początek meczu zaplanowano na godz. 18.
is