Dziewiątka nie dały rady liderowi
W meczu 12. kolejki rozgrywek Podlaskiej Ligi Koszykówki młodzików UKS Dziewiątka Łomża uległ we własnej hali zespołowi PKK Żubry I Białystok 45:56. Do spotkania z liderem i faworytem ligi łomżanie przystępowali nieco stremowani - Chłopcy bali się tej konfrontacji po tym jak w pierwszym meczu w Białymstoku przegraliśmy bardzo wysoko - tłumaczy trener UKS-u, Włodzimierz Wójcik.
Mimo pewnego usztywnienia gospodarzy, na boisku od początku trwała dość wyrównana walka. Trzeba przyznać, że obie ekipy dobrze broniły, czego efektem jest wynik po pierwszej kwarcie - 5:9.
Drugą odsłonę zdecydowanie lepiej zaczęli gracze Żubrów, który w pewnym momencie prowadzili już 19:10. Jednak łomżanie kilka razy zagrali szybko i dokładnie w ataku i na przerwę schodzili ze stratą już tylko trzech oczek (20:23).
Wydawało się, że po pierwszej, niezłej połowie w wykonaniu gospodarzy, wynik do końca będzie sprawą otwartą. Niestety trzecia kwarta była chyba najsłabszą tego dnia w wykonaniu koszykarzy Dziewiątki. Podopieczni trenera Wójcika popełniali bardzo dużo prostych błędów w ataku, a pod własnym koszem dawali dużo miejsca rywalom na zbiórki i ponawianie akcji. W efekcie na 10 minut przed końcem przewaga Żubrów wynosiła już 11 punktów (34:45).
W decydującej kwarcie na parkiecie było bardzo dużo chaosu. Obie drużyny grały zrywami, ale prowadzenie gości ani przez moment nie było zagrożone. Ostatecznie białostoczanie wygrali 56 do 45, przez co umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli - Dla nas był to bardzo ciężki mecz. W ogóle na tej hali gra się ciężko wszystkim przyjezdnym zespołom. Większość drużyn trenuje i mecze rozgrywa na co dzień na parkiecie, a w Łomży jest zdecydowanie wolniejsza nawierzchnia i stąd te kłopoty – mówi trener Żubrów, Mariusz Bartoszewicz - W tym meczu dobrze zagrali łomżyńscy wysocy, a u nas zabrakło trochę skuteczności. Na pewno był to dobry mecz jeśli chodzi o bieganie i uważam, że wygrali po prostu szybsi. Udało nam się też dobrze zbierać i ponawiać akcje, mimo, że zabrakło nam dzisiaj jeszcze jednego wysokiego gracza – dodaje szkoleniowiec.
- Momentami zagraliśmy dobrze w obronie, o czym świadczy niezbyt wysoki wynik po stronie gości. Przyczyn porażki upatrywałbym w dużej liczbie strat własnych - ocenia Wójcik - Mimo wysokiego składu przegrywaliśmy walkę na tablicach, jednak trzeba pamiętać, że chłopcy w tym wieku mają jeszcze duże problemy z koordynacją i zazwyczaj są sporo wolniejsi od niższych graczy. Poczekajmy za 1-2 lata, i wtedy ci chłopcy będą królować na deskach.
Do końca rozgrywek wojewódzkich graczom Dziewiątki pozostały dwa spotkania - z drugą i trzecią drużyną Żubrów. Niestety łomżanie stracili już szansę na zajęcie miejsca premiowanego awansem do rozgrywek strefowych i sezon prawdopodobnie zakończą na czwartej pozycji.
is