Nie chcieli wygaszać mandatu radnemu Mindzie
Radni Sejmiku nie chcieli dziś zajmować się wnioskiem o wygaszenie Markowi Mindzie z Łomży mandatu radnego województwa. Choć do sejmiku dotarł wniosek Wojewody Podlaskiego wzywający do wygaszenia mandatu, radni nie zgodzili się na wprowadzenie do porządku obrad punktu w którym byłaby głosowana odpowiednia uchwała. Za wprowadzeniem tego punktu było tylko 8 radnych, 10 głosowało przeciw, a 3 się wstrzymało od głosu.
Według komisarza wyborczego radny Marek Minda nie może zasiadać w Sejmiku, bo w dniu wyborów nie miał prawa wybieralności. Był bowiem skazany za przestępstwo związane z działalnością gospodarczą, a do zatarcia skazania jeszcze wówczas nie doszło. Marek Minda co prawda wyborów nie wygrał, ale objął mandat radnego województwa po Mieczysławie Czerniawskim, który wybrał urząd prezydenta Łomży. Sprawa jego nielegalnego zasiadania w tym gremium wyszła na jaw w momencie zgłoszenia go jako kandydata SLD podczas jesiennych wyborów do Sejmu. Po weryfikacji przeprowadzonej przez Okręgową Komisję Wyborczą w Krajowym Rejestrze Karnym, okazało się, że Minda nie może kandydować na posła, bo formalnie jest osobą skazaną. Wówczas automatycznie został skreślony z listy kandydatów do Sejmu, a dodatkowo Komisarz Wyborczy w Białymstoku wysłał informację do Sejmiku wnioskując o wygaszenie Mindzie mandatu radnego. Debatujący nad tym wnioskiem pod koniec listopada radni sejmiku, zdecydowana większością, na to się jednak nie zgodzili. Sprawa trafiła do Wojewody Podlaskiego, który formalnie wezwał sejmik od wygaszenia mandatu radnemu. Dziś żądaniem wojewody radni województwa jednak nie zajmowali się. Przewodniczący sejmiku chciał go wprowadzić pod obrady jako punkt dodatkowy, ale większość radnych na to się nie zgodziła.
Teraz to wojewoda będzie musiał decyzją administracyjną wygasić mandat radnemu wydając tzw. zarządzenie zastępcze.
- Zgodnie z prawem i nie oceniając merytorycznie osoby radnego, mam obowiązek ten mandat wygasić i na pewno taką czynność będę musiał wykonać - powiedział PAP wojewoda Maciej Żywno, dodając że poczeka jeszcze na uzasadnienie z sejmiku.
