7 000 wieszaków z markową odzieżą na każdą kieszeń
Pomysł zrodził się na wiosnę, a tuż przed mikołajkami oryginalny Dyskont Odzieżowy AK otworzył podwoje. Mimo mżawki 5. grudnia, już przed godz. 8. rano kilkadziesiąt osób ustawiło się przed wejściem bloku przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 2, obok Telepizzy. Zachęciło ich hasło z ulotki: „Nikt nie pobije naszych cen i jakości towaru... Reszta to plotki”.
O nowym dyskoncie mówiło się od kilku tygodni, jednak najwięcej można dowiedzieć się od ludzi, którzy na ten ciekawy pomysł wpadli.
- Ze względu na trudne czasy, jakie teraz panują, chcieliśmy stworzyć fajne miejsce, gdzie zakupy taniej odzieży o dobrej jakości można zrobić w miłej domowej atmosferze – opowiada Ewa Kalinowska, która z Andrzejem Kukiszem stworzyła Dyskont Odzieżowy AK. - O sklepach z używaną odzieżą z Zachodu mówi się szmateksy czy szarpaki, dlatego zależało nam, żeby towar sprowadzać bezpośrednio z Anglii, bez pośrednictwa hurtowników. Chodziło głównie o to, aby wyeliminować zapach staroci. Ważne było również to, żeby nasz dyskont odróżniał się od małych sklepiczków, zwanych używakami. Zrezygnowaliśmy z jarmarcznych witryn, zastępując dekorację wystawy postaciami modelek i modeli, jak w salonach odzieżowych. W środku jest sympatyczna obsługa, duży telewizor i wesoła muzyka, wprawiająca każdego w dobry nastrój.
W dobry nastrój wprawia już samo wejście do wnętrza AK, któremu nadano przyjazny charakter. Wysoka i obszerna sala utrzymana jest w stonowanych barwach grafitu i czerwieni. Pośrodku stoją dwa długie kilkumetrowe regały, skąd wychylają się równe rzędy spodni, spódnic i sukienek, natomiast wzdłuż ścian biegną podwójnym szeregiem jeszcze dłuższe rury, co sprawia – jak zapewnia Andrzej Kukisz – że mieści się tu aż siedem tysięcy wieszaków!
- Mamy dosłownie cały asortyment – mówi Ewa Kalinowska. - Jest dział mody dziecięcej dla dziewczynek i chłopców, jest dział z odzieżą damską i z odzieżą męską. Mamy zarówno bluzki, swetry, koszule, garnitury, kurtki i płaszcze, jak i buty na każdą okazję oraz dodatki: krawaty czy torebki.
W Dyskoncie Odzieżowym AK można w godzinę ubrać całą rodzinę: od maluchów w bogatej gamie kolorów przez młodzieżowo nastawione nastolatki i eleganckich rodziców aż po dystyngowanych seniorów rodu. Są nawet barwne mięciutkie poduszki i delikatna w dotyku pościel oraz ładne pluszaki, do których po zabawie można przytulić się na dobranoc...
Dyskont Odzieżowy przy Skłodowskiej 2 wyróżnia się tym, że co godzinę dodawany jest nowy towar. Od poniedziałku do czwartku markową odzież z Anglii kupimy w większości, zależnie od typu, za kilka czy kilkanaście złotych. W piątki czeka nas kolejna niespodzianka: ceny na wszystkie towary spadają o połowę, zaś w sobotę totalne zaskoczenie: cokolwiek nam się spodoba, możemy kupić za... złotówkę! To strategia twórców Dyskontu Odzieżowego AK – aby w poniedziałek na wieszakach i półkach były nowe ubrania do wyboru do koloru. Markowe i na każdą kieszeń.
Dyskont Odzieżowy AK przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 2 obok Telepizzy w Łomży zaprasza od pon. do pt. w godz. 8 – 18, w sobotę od godz. 8 do 16.
