Dawał „na dobry obiad”, może dostawać więzienną zupkę
Policjanci nie biorą. Jeśli ktoś miał wątpliwości to te dwa przykłady powinny je rozwiać. Dwóch kierowców usiłowało przekupić policjantów z Grajewa. Obaj dawali po 100 zł za uniknięcie mandatów. Teraz obaj za próby przekupienia policjanta będą odpowiadać przed sądem.
Do pierwszego zdarzenia doszło w środę wieczorem. Grajewscy funkcjonariusze na ul. Koszarowej zatrzymali do kontroli BMW, którego kierowca nie zastosował się do znaku „zakazu wjazdu”. 22-letni mieszkaniec powiatu monieckiego, w zamian za nienakładanie mandatu i punktów karnych, próbował nakłonić policjantów, by odstąpili od czynności służbowych, oferując funkcjonariuszom 100 złotych łapówki. Banknot mężczyzna włożył do notatnika legitymującego go policjanta.
Drugi przypadek usiłowania przekupienia funkcjonariusza miał miejsce wczoraj, przed południem, na trasie 61. Policjanci zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy, który wyprzedzał na skrzyżowaniu jadący przed nim inny pojazd. 36-letni mieszkaniec gminy Łuków postanowił nakłonić policjantów, by odstąpili od czynności służbowych oferując mundurowym 100 zł na, jak to powiedział, „dobry obiad”.
Obaj mężczyźni zamiast spokojnie pojechać dalej – na co zapewne liczyli – zostali zatrzymani przez policję i są teraz posądzania o usiłowanie przekupienia policjantów. Sprawy zostaną skierowane do sądu, a mężczyznom grozi teraz kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.