Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Łomżyńscy kupcy wszystkich hal, łączcie się!

Tak walnego zgromadzenia kupców jeszcze Łomża nie widziała w XXI wieku. Na spotkanie do ratusza przybyło ok. 150 handlowców, których wiceprezydent Beniamin Dobosz poinformował o rychłej przymusowej wyprowadzce z hali targowej na Starym Rynku oraz o przeprowadzce na czasowe targowisko miejskie, gdy będą budowane wiata i hala targowiska przy al. Sikorskiego. Cel...? Ucywilizować handel i ożywić starówkę.

Wyjątkowo spokojnie, jak na tak rewolucyjne zmiany, przebiegało spotkanie wiceprezydenta z handlowcami, prowadzącymi swoje biznesy w: hali targowej na Starym Rynku, na targowicy miejskiej i prywatnej po sąsiedzku przy al. Sikorskiego oraz z pawilonów przy al. Legionów i ul. Dworcowej. Spotkanie poświęcone było przedstawieniu koncepcji zmiany funkcji hali targowej z handlowych na kulturalno-gastronomiczne i skoncentrowaniu prywatnego handlu w obrębie obecnego targowiska miejskiego, lecz po gruntownej jego przebudowie i... budowie na nowo.
Streszczając propozycję wiceprezydenta Dobosza – deklarowaną przez niego jako priorytet podczas kampanii wyborczej rok temu – podczas dwugodzinnego spotkania można było się dowiedzieć, że władze Łomży zamierzają zasadniczo zmienić funkcję hali targowej. Chcą wyprowadzić z niej handel w dotychczasowej postaci i zaproponować kupcom założenie lokali w boksach, które powstałyby w jedno- albo dwukondygnacyjnej hali obok dworca PKS. Hala ta z wyglądu przypominałaby galerię handlową i stanowiłaby konkurencję dla już powstających hipermarketów: Veneda przy Zawadzkiej i Narew przy Wojska Polskiego. Byłaby zamykana, ogrzewana, z sanitariatami dla kupców i klientów oraz z ochroną. Oprócz tego, w pobliżu powstałaby wiata do handlu z ręki czy z ławy, aby można było podjeżdżać bezpośrednio samochodami dostawców czy rolników.
Wiceprezydent nie ukrywał, że to działanie miasta, aby pomóc kupcom uchronić miejsca pracy w trudnej do wygrania rywalizacji z galeriami. Poinformował, że w projekcie budźetu miasta na zagospodarowanie od podstaw terenu o powierzchni 0,8119 hektara jest zapisanych 3,5 mln zł. Poprosił kupców o wypełnianie deklaracji, czy są zainteresowani stoiskiem pod wiatą czy boksem w hali i udział w ankiecie na ten temat oraz wyłonienie reprezentacji, która na bieżąco konsultowałaby z miastem kolejne działania i przekazywała informacje kupcom. Zapowiedział, że w grudniu rozpoczną się prace projektowe, zaś sama przeprowadzka na targowisko czasowe ma odbyć się od maja do lipca 2012 r. Hala z „miejską” elewacją miałaby stanąć rok później. Wiceprezydent kilkakrotnie podkreślił, że miasto na tej inwestycji nie chce zarabiać, tylko doprowadzić teren do porządku, nadać mu estetyczny wygląd i stworzyć miejsce do cywilizowanego handlu. Kupców obciążałyby wyłącznie koszty eksploatacji: woda, prąd, ścieki, sprzątanie i ochrona obiektu. W razie konieczności wyburzenia niepasujących do koncepcji budynków handlowych, wiceprezydent obiecał kupcom miejsce w nowej hali i zadośćuczynienie finansowe, 
- Budować będziemy ze środków miejskich, ale dokładać do interesu nie zamierzamy. Po czasie euforii i zachwytu galeriami Veneda i Narew, targowisko miejskie stanie się miejscem, do którego klienci powrócą – prorokował wiceprezydent Dobosz. - Wszyscy musimy być na to przygotowani.
Wśród kilkunastu głosów kupców z sali dominował niepokój, czy nie stracą swoich stałych miejsc handlowych i czy ich miejsca nie zajmą handlowcy spoza Łomży. Wiceprezydent zapewniał, że w pierwszym rzędzie będą brane pod uwagę zgłoszenia miejscowych. Przypomniał, że miasto prowadzi rozmowy z PKP o wykupieniu terenu tzw. targowiska prywatnego, które zostałoby zlikwidowane, ale handlujący na nim zostaliby przyjęci na targowisku miejskim po przebudowie w 2013 r. 
- Takiej możliwości współpracy z miastem nigdy nie mieliśmy i długo nie będziemy mieć – podsumował Andrzej Grzymała, od 21 lat zajmujący się prywatnym handlem. - Dajmy szansę sobie samym i władzom miasta, bo inaczej galerie nas wykończą.

Tekst i fot.: Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę