Fatum ciąży nad... prezydenckim pomysłem
Nawet na 100 mln zł szacowana jest wartość planowanego do budowy Miejskiego Centrum Handlowo-Komunikacyjnego, które miałoby powstać w miejscu i okolicach dzisiejszego dworca PKS w Łomży. To jeden z pierwszych wdrażanych w życie pomysłów nowego prezydenta Mieczysława Czerniawskiego. Tyle tylko, że pomysł prześladuje jakieś fatum i to już na etapie koncepcji. Choć po raz pierwszy ogłoszono go wczesną wiosną do tej pory nie udało się podpisać umowy na opracowanie właśnie koncepcji. Ratusz ogłosił dziś czwarty przetarg w poszukiwaniu jej wykonawcy.
Początkowo miało to być Miejskie Centrum Wielofunkcyjne. Miałoby powstać na terenie ograniczonym ulicami: Aleją Legionów – Sikorskiego - Dworcowa oraz torowiskiem kolejowym. Z tego co dziś się tu znajduje ma zostać niewiele - jedynie zabytkowy budynek wartowni z bramą, który jest pozostałością dawnego zespołu koszar i magazynów wpisany do rejestru zabytków, a reszta docelowo miałaby zostać rozebrana lub przebudowana. Prezydent Czerniawski chciał aby powstały tu nowy obiekt, lub obiekty łączyły w sobie funkcje handlowe (o max. pow. sprzedaży do 2 000 m2 ), usługowe, biurowe, hotelowe, administracyjne (przestrzeń biurowa na potrzeby UM, w tym duża sala dla potrzeb miasta sala konferencyjno -szkoleniowa z zapleczem biurowym), rozrywkowe (np. kręgielnia, multikino), gastronomiczne, centrum konferencyjno - biznesowego o łącznej powierzchni około 20 000 m2 oraz węzła komunikacyjnego dla autobusów międzymiastowych, podmiejskich, miejskich a nawet transportu kolejowego – szynobusy.
W pierwszych dwóch przetargach na opracowanie Koncepcji owego Centrum wykonawca miał jednocześnie opracować „projekt budowlany i wykonawczy Hali Targowej na obecnym targowisku miejskim w Łomży”. Później zadanie to zostało teraz wyłączone do osobnego postępowania, a Miejskie Centrum Wielofunkcyjne (bez hali) zmieniło nazwę na Miejskie Centrum Handlowo-Komunikacyjne. O ile w pierwszych dwóch przetargach, które zostały unieważnione, oferenci chcieli prawie 600 tys zł, i niespełna 500 tys zł, to za trzecim razem najtańsza oferta wyniosła już tylko niespełna 25 tys zł. I ją w październiku ratusz wybrał jako najkorzystniejszą. Tyle tylko, że architekt, który ją złożył umowy na wykonanie Koncepcji nie chciał już podpisać. Kolejna oferta była niemal cztery razy droższa i... dlatego postanowiono ogłosić kolejny przetarg. Potencjalni oferenci na zgłaszanie się mają tydzień.