Cichy zabójca
Młoda kobieta zginęła prawdopodobnie w skutek zatrucia gazami pożarowymi podczas pożaru w piwnicy domów w którym mieszkała. Śmiertelnie dymem zatruł się także pies. Do wypadku doszło nocą z czwartku na piątek w Sztabinie w okolicach Augustowa. Strażacy ostrzegają przed zaczadzeniami i apelują o należyte przygotowanie domów do sezonu grzewczego. W ubiegłym roku w sezonie grzewczym w pożarach obiektów mieszkalnych życie straciło 16 osób, rannych zostało kolejnych 37. Dach nad głową, w części z własnego niedbalstwa, straciło setki rodzin, a straty pożarowe przekroczyły 7,3 mln złotych.
Co roku w sezonie grzewczym na terenie województwa podlaskiego strażacy notują ponad 600 pożarów budynków mieszkalnych w sezonie zimowym. Blisko 400 z nich można przypisać do przyczyn związanych z wadami lub co częściej się zdarza nieprawidłową eksploatacją urządzeń grzewczych, zwłaszcza na paliwo stałe (czyli drewno, węgiel). Niechlubnymi liderami w powstawaniu zagrożeń pożarowych są nieczyszczone kominy, w których dochodzi do zapalenia się zalegającej w nich sadzy. Palący się komin nagrzewa się co może doprowadzić do jego uszkodzenia i rozszczelnienia konstrukcji. Przez dziury w kominie do pomieszczeń w którym mieszkają i śpią ludzie dostają się gazy powstałe podczas spalania paliwa w piecu. Najgroźniejszym z nich jest tlenek węgla gdyż jest bezwonny i bezbarwny, a jego działanie jest silnie toksyczne. I najprawdopodobniej właśnie to było przyczyną śmierci młodej kobiety z okolic Augustowa. Przyczyną pożaru, który powstał w piwnicy domu w którym mieszkała, mogły być niedomknięte drzwiczki pieca centralnego ogrzewania połączone z bliskim składowaniem materiału łatwopalnego przy piecu w piwnicy. Ogień nie spowodował dużych strat materialnych – około 7 tys zł. Spaleniu uległy tylko materiały zgromadzone w piwnicy.
Strażacy apelują o rozsadek i ostrożność przy eksploatacji urządzeń i instalacji do ogrzewania i dogrzewania naszych mieszkań i domów.