Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

ŁKS wygrywa w Kętrzynie

Główne zdjęcie
Adrian Mleczek

Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo zanotowała ekipa ŁKS-u 1926 w obecnym sezonie III ligi. Zespół prowadzony przez duet Marcin Mroczkowski - Jacek Lis pewnie pokonał Granicę Kętrzyn 3:0.

W dotychczasowych ośmiu meczach wyjazdowych łomżanie zdobyli zaledwie trzy punkty (za trzy remisy) i na koniec tej rundy bardzo chcieli w końcu wygrać. Do spotkania w Kętrzynie przystąpili więc bardzo zmobilizowani, ale trzeba przyznać, że trafili na silny opór - Na początku pierwszej połowy rywale grali bardzo ostro, wręcz brutalnie. Jednak nasi zawodnicy dobrze na to zareagowali i nie odstawiali nogi w walce o piłkę - przyznał trener Mroczkowski. Zacięta gra trwała do 28. minuty. Wtedy to ładnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Karol Drągowski i łomżanie objęli prowadzenie - Ta bramka ustawiła mecz. Zespół Granicy odkrył się, a to spowodowało, że mieliśmy więcej miejsca i stwarzaliśmy sobie częściej okazje na podwyższenie wyniku - powiedział szkoleniowiec ŁKS-u.

W drugiej połowie przewaga gości nie podlegała dyskusji. Kętrzynianie nie mieli pomysłu na rozbicie dobrze grającej defensywy łomżan, często uciekając się do fauli. Arbiter nie szczędził tego dnia kartek i przed czasem boisko musiał opuścić pomocnik Granicy, Krzysztof Połeć. Grający z przewagą jednego zawodnika ŁKS dzielił i rządził na boisku. W 75. minucie na 2:0 podwyższył Mateusz Laskowski, a dziewięć minut później wynik ustalił Łukasz Adamski. Tuż przed zakończeniem spotkania drugą żółtą kartkę obejrzał również Artur Urban, ale jego zejście nie wpłynęło już na końcowy rezultat.
- Mecz był trudny, szczególnie w pierwszej połowie. W końcu się przełamaliśmy. Zawodnicy grali bardzo ambitnie, podpowiadali sobie, nie było niepotrzebnych nerwów. Cieszę się, że stanowili w tym spotkaniu kolektyw - podsumował Mroczkowski - Cały zespół zasługuje na pochwałę, ale szczególnie chciałbym wyróżnić Karola Drągowskiego, który według mnie jest cichym bohaterem tego spotkania - dodał.

Teraz łomżan czeka okres roztrenowania - Na razie nie ustaliliśmy jeszcze z Jackiem Lisem, do kiedy on potrwa. Być może graniczną datą będzie 10 grudnia. Nie chcemy bowiem dawać zawodnikom zbyt dużo wolnego, żeby później następny trener, który przyjdzie do Łomży, nie miał do nas pretensji o zbyt długi okres bezczynności - podkreślił młody szkoleniowiec. Tym samym uciął wszelkie spekulacje na temat swojej pracy z zespołem seniorów w rundzie rewanżowej - Jak to gdzieś już powiedziałem, serce by chciało, ale rozum mówi "nie". Rozmawiałem już "luźno" z członkami zarządu ŁKS-u na temat dalszego prowadzenia tej drużyny, ale raczej się na to nie zdecyduję - przyznał Mroczkowski - W dalszym ciągu pozostanę na stanowisku trenera juniorów starszych i z nimi będą pracował na wiosnę - zakończył.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę