93 lata Niepodległej
Kilkaset osób uczestniczyło w łomżyńskich obchodach Święta Niepodległości. Rozpoczęły się one przed tablicą poświęconą Leonowi Kaliwodzie, bohaterskiemu dowódcy łomżyńskiej POW, którzy zginął w tym miejscu 11 listopada 1918 roku podczas rozbrajania Niemców. W 93. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości w Łomży były wystąpienia przedstawicieli władz, był Apel Poległych i była salwa honorowa.
- Właśnie to miejsce na ul. Sienkiewicza, bardzo realnie przenosi nas w klimat listopadowej Łomży sprzed 93 lat – mówi prezydent Mieczysław Czerniawski.
- Przez 123 lata niewoli Polska przetrwała w sercach Polaków – dodawał poseł Lech Kołakowski.
- Dzisiejsze święte jest świętem radosnym – zauważał wicewojewoda Wojciech Dzierzgowski i zachęcał obecnych do aktywnego udziały w życiu społecznym i politycznym wolnej Polski.
Natomiast Jacek Piorunek, członek zarządu województwa podlaskiego podkreślał, że data ta skłania nas wszystkich do głębokiej refleksji nad Ojczyzną.
Następnie odbył się Apel Poległych w którym wzywano pokolenia Polaków walczących o wolną i Niepodległa Polskę począwszy od kosynierów Tadeusza Kościuszki, żołnierzy Dąbrowskiego, powstańców styczniowych i listopadowych, żołnierzy walczących na polach bitew I wojny światowej żołnierzy 33 pułk piechoty walczących w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku jak i podczas kampanii wrześniowej 1939 roku, partyzantów i żołnierzy wyklętych, którzy nie złożyli broni po II wojnie światowej. Przed budynkiem gdzie śmiertelnie postrzelony został Leon Kaliwoda żołnierze łomżyńskiej jednostki wojskowej oddali trzykrotną salwę honorową, a delegacje złożyły kwiaty.
Następnie wszyscy w pochodzie ulicami miasta przeszli do Katedrze Łomżyńskiej, gdzie uroczystą Mszę świętą w intencji Ojczyzny sprawował ks bp Tadeusz Bronakowski. Po niej na zabytkowym cmentarzu zapalono znicze na grobie Leona Kaliwody i mogiłach żołnierskich. Dokonano również symbolicznego odsłonięcia odrestaurowanego Pomnika Powstańców Listopadowych.