Chcieli okraść, a brutalnie zabili…
Mieszkańcy Łomży: 23-letni Marcin S., 24-letni Sławomir C., 28-letni Grzegorz O. i 43-letni Andrzej K. usłyszeli zarzuty dokonania zabójstwa w połączeniu z rozbojem. To oni - zdaniem śledczych - zamordowali byłego wiceprezydenta Łomży Krzysztofa Choińskiego. Wszyscy byli już wcześniej karani m.in. za kradzieże i rozboje. W chwili napaści na wiceprezydenta wszyscy byli pijani. Prokuratura Okręgowa w Łomży wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe trzymiesięczne ich aresztowanie. Za zarzucane podejrzanym czyny grozi 25 lat więzienia, lub nawet dożywocie.
Przesłuchania podejrzanych i świadków trwały do późnych godzin nocnych w piątek. Prokurator Maria Kudybka, rzecznik prasowy prowadzącej sprawę Prokuratury Okręgowej w Łomży na razie nie ujawnia co skradziono zmarłemu, nie podaje treści składanych przez nich wyjaśnień, ani nawet czy przyznają się do zabicia byłego wiceprezydenta Łomży.
Prokuratura zasłaniając się dobrem prowadzonego śledztwa nie ujawnia czy na czterech zatrzymanych w czwartek mężczyznach zamyka się krąg podejrzewanych w tej sprawie.
Przypomnijmy, zmasakrowane ciało byłego wiceprezydenta Łomży znaleziono w środę po południu na łąkach przy Narwi, w okolicach wsi Rybno, ok. 12 km od Łomży. Sekcja zwłok wykazała, że prawdopodobną przyczyną śmierci był uraz wielonarządowy spowodowany szeregiem uderzeń narzędziem tępym, niecharakterystycznym, w okolice twarzy, klatki piersiowej i jamy brzusznej.
Według dotychczasowych ustaleń, Krzysztof Choiński wracał pieszo we wtorek wieczorem ok. godz. 20.00 ze spotkania w budynku uczelni prowadzonej przez Towarzystwo Wiedzy Powszechnej, którego był działaczem. Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy KWP w Białymstoku, podawał, że wstępne ustalenia policji wskazują, że „sprawcy w jednym z domów na terenie Łomży dotkliwie pobili swoją ofiarę, a następnie wywieźli go samochodem kilkanaście kilometrów dalej. Konającego bez udzielenia pomocy porzucili na łące koło Rybna”. Zmasakrowane ciało następnego dnia znaleźli wędkarze.
Krzysztof Choiński w latach 2002-2010 był zastępcą prezydenta Łomży. Osierocił żonę, pięcioro dzieci i dwoje wnucząt.