Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Przyjaciele pani Ani w Filharmonii

Główne zdjęcie
Anna Jeremus

Sopranistka Anna Jeremus – Lewandowska zaśpiewała w Łomży na wyjątkowym koncercie, świętując 25 lat pracy artystycznej. Artystce na scenie towarzyszyła Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego w Łomży pod batutą wybitnego dyrygenta Jerzego Salwarowskiego oraz inni soliści – jej wychowankowie i przyjaciele. Na program koncertu złożyły się popularne pieśni, arie oraz duety z oper i operetek takich kompozytorów jak, m.in.: Mozart, Puccini, Kalman, J. Strauss czy Lehar.

Anna Jeremus, Jerzy Salwarowski
Anna Jeremus, Jerzy Salwarowski
Anna Jeremus i jej goście
Anna Jeremus i jej goście
Viktoria Kullmann – Łuniakina
Viktoria Kullmann – Łuniakina
Wiesław Bednarek
Wiesław Bednarek
Wojciech Maciejowski
Wojciech Maciejowski
Maria Konopka
Maria Konopka
Ksenia Szawszyszwili
Ksenia Szawszyszwili
Maria Konopka, Jerzy Salwarowski, Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego w Łomży
Maria Konopka, Jerzy Salwarowski, Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego w Łomży

Czwartkowy wieczór  był szczególny nie tylko z powodu jubileuszu Anny Jeremus – Lewandowskiej – artystka niemal  równo 15 lat temu rozpoczęła współpracę z łomżyńską Filharmonią Kameralną, noszącą jeszcze wtedy nazwę Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej. Od tego czasu występowała w Łomży wielokrotnie, zdobywając sympatię melomanów w czasie regularnych koncertów Filharmonii, imprez okolicznościowych czy festiwalu „Sacrum et Musica”. Nic dziwnego, że Sala koncertowa FKWL w Łomży wypełniła się publicznością spragnioną kontaktu z repertuarem operowo – operetkowym w najlepszym wydaniu – zarówno pod względem wokalnym jak i instrumentalnym. Główną atrakcją - oprócz udziału jubilatki - były występy tenora Wojciecha Maciejowskiego i śpiewającego barytonem  Wiesława Bednarka. W koncercie wzięły też udział studentki i uczennice  profesor Jeremus z Akademii Muzycznej w Poznaniu, w tym szczególnie lubiana w Łomży utalentowana sopranistka z Białorusi, Ksenia Szawszyszwili. Na program trwającego ponad dwie godziny koncertu złożyły się utwory i arie będące od wielu lat, a nawet wieków, kanonem repertuaru operowego i operetkowego. Nie zabrakło też utworów pochodzących z lżejszego, typowo rozrywkowego repertuaru, jak romans „Oczy czarne” czy przejmująca pieśń Schuberta „Serenada”. Muzycy Filharmonii Kameralnej także mogli zaprezentować się w roli solistów w instrumentalnych kompozycjach, takich jak „Annen Polka” i walc „Wino, kobieta i śpiew” J. Straussa. Jednak największe brawa zebrali za brawurowo wykonane „Pizzicato Polka” i „Feuerfest”  tegoż kompozytora. W „Feuerfest”  w roli solistki, grającej na nietypowym instrumencie – kowadle, przy pomocy młotków – wystąpiła Maria Konopka, na co dzień dyrektor jednego z łomżyńskich banków. Wspomniane kowadło w czasie przerwy było oblegane przez najmłodszych melomanów, jednak prawdziwe emocje rozpoczęły się dopiero po antrakcie. Kilka duetów, porywające popisy Viktorii Kullmann – Łuniakiny i Olgi Pisarenko  sprawiły, że na sali zawrzało. Niektóre utwory były bisowane, a finałową pieśń w wykonaniu Anny Jeremus – „Lewandowskiej i wszystkich pozostałych solistów „La Spagnola”, która przerodziła się w „100 lat” publiczność wysłuchała na stojąco, gromkimi brawami i długotrwałą owacją dziękując artystom za przepiękny koncert.
- Jestem po prostu przeszczęśliwa – nie kryła wzruszenia tuż po koncercie Anna Jeremus – Lewandowska. Wiedziałam, że tu, w Łomży ten jubileusz naprawdę pięknie się zaznaczy. Tyle razy przyjeżdżałam do Łomży i publiczność znakomicie przyjmowała koncerty, na których występowałam, repertuar, który na nich proponowałam. Dzisiejsze przyjęcie było wspaniałe – cudowna publiczność, znakomita orkiestra, dyrygent, przyjaciele i studenci, atmosfera – to wszystko sprawiło, że było to ciepłe, milutkie i niezwykle satysfakcjonujące. Chciałam, żeby to był koncert miły i piękny, ale jednocześnie by pokazały się utwory bardzo wartościowe, żeby publiczność miała wielką przyjemność obcowania z muzyką. Szczęście obcowania z muzyką to jest chyba najważniejsze – co my, artyści – możemy dać publiczności.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Marek Maliszewski, Elżbieta Piasecka Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę