Najlepsze polskie fotografie prasowe ponownie w Łomży
Po raz drugi w tym roku do Łomży trafiła wystawa BZ WBK Press Foto. W salach wystawowych Muzeum Północno- Mazowieckiego można oglądać najnowszą edycję wystawy, w tym Zdjęcie Roku autorstwa Jacka Szydłowskiego, wykonane w szkole zniszczonej przez powódź oraz fotoreportaże dotyczące katastrofy smoleńskiej czy starcia przeciwników i obrońców krzyża w Warszawie. - Siódma edycja BZ WBK Press Foto jest największą z dotychczasowych – mówi przedstawiciel organizatora konkursu, Grzegorz K. Kosmala. - Swoje prace nadesłało blisko 400 fotoreporterów, wśród których mamy również przedstawiciela Łomży – Marka Maliszewskiego. Fotografia – szczególnie prasowa - jest najbliższą ludziom dziedziną sztuki. I to właśnie na wystawach BZ WBK Press Foto widać najbardziej.
Konkurs BZ WBK Press Foto, adresowany do profesjonalnych fotografików, publikujących w mediach jest jednym z najbardziej cenionych konkursów fotograficznych w Polsce. W tegorocznej edycji wzięło udział 393 fotoreporterów – pracujących dla najlepszych agencji fotograficznych oraz freelancerów- którzy nadesłali ponad 8600 zdjęć. Jury, obradujące pod przewodnictwem wybitnego fotografika, Cezarego Sokołowskiego (Associated Press; jedynego polskiego laureata Nagrody Pulitzera) przyznało łącznie 65 nagród w ośmiu kategoriach: Cywilizacja, Fotokast, Kultura i sztuka, Portret, Przyroda i środowisko naturalne, Społeczeństwo, Sport oraz Wydarzenia. Wszystkie nagrodzone prace fotograficzne można oglądać w Łomży przez najbliższe dwa tygodnie. Wyjątkiem są fotokasty, których tym razem zabrakło na wystawie w łomżyńskim Muzeum. Organizatorzy zapewniają jednak, że w przyszłym roku zostaną zaprezentowane także prace z tej kategorii.
– Cieszę się bardzo, że można tę wystawę oglądać w Łomży - mówi Beata Kaczyńska, dyrektor łomżyńskiego I oddziału BZ WBK. Poprzednia edycja, którą mieliśmy na wiosnę była początkiem – teraz Łomża jest już wciągnięta na listę wystaw. Z wielką przyjemnością obejrzałam wystawę – zdjęcia robią niesamowite wrażenie, skłaniają oglądających do refleksji. Myślę, że istotnym celem konkursu - oprócz promowania fotografii prasowej - jest uwrażliwienie społeczeństwa na to, co się dzieje. Zdarza się bowiem, że przechodzimy obojętnie obok czegoś, nad czym warto się zatrzymać, pochylić.
– Dla mnie zawsze są to przede wszystkim emocje, chwila zatrzymana w kadrze – dodaje Jerzy Jastrzębski, dyrektor Muzeum Północno- Mazowieckiego w Łomży. Jest tu wiele zdjęć, które poruszają. Nie będę mówił które, osoby oglądające wystawę na pewno je dostrzegą. Bo to, co nawet widzimy w gazecie, odbiera się zupełnie inaczej, niż tu, na wystawie – w powiększonym formacie, że wchodzi się niemal w zdjęcie, następuje bezpośredni kontakt.
W tym roku wystawa będzie prezentowana w zaledwie 24 miejscach. Po Krakowie, Częstochowie, Sopocie, Wrocławiu i Katowicach przyszła kolej na Łomżę. Licznie zgromadzeni na otwarciu wystawy miłośnicy fotografii nie kryli zadowolenia z takiego stanu rzeczy.
- Poprzednia edycja trafiła do Łomży jako dodatkowa, 25 wystawa – przypomina Grzegorz K. Kosmala. Dzięki uporowi pani Beaty Kaczyńskiej Łomża jest obecnie na tej podstawowej liście miejsc, w których wystawa jest prezentowana. O wyborze miejsc, gdzie ma trafić wystawa, decyduje centrala BZ WBK, ale jest to wynik pewnych ruchów oddziałów banku w całej Polsce. Muzeum Północno-Mazowieckie jest jednym z piękniejszych, bardzo nowoczesnych miejsc, do których trafia wystawa – jest ona na ogół pokazywana w galeriach sztuki współczesnej i fotografii, czasem w bibliotekach publicznych. Zasada jest jedna – musimy trafić w miejsce kojarzące się z kulturą, więc muzeum jest miejscem idealnym.
Wojciech Chamryk