Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Pielgrzymka niewidomych pełnych radości

Główne zdjęcie
Pielgrzymka niewidomych i niedowidzących do Matki Boskiej Pięknej Miłości (fot. Marek Maliszewski)

- Bez wahania podjąłem decyzję przyjazdu do Łomży i jestem w samych superlatywach – mówi lekarz weterynarii Andrzej Bocheński (lat 65) z Radomia o łomżyńskich organizatorach ogólnopolskiej pielgrzymki niewidomych do Matki Bożej Pięknej Miłości. - Sprawdzili się, byli przygotowani organizacyjnie, zapewnili bogaty i ciekawy program konferencji, rozważań i nabożeństw. Nie było dłużyzn, a Katedra i kaplica maryjna wprost zachwyca!

Pan Andrzej z małżonką Ewą przyjechał do blisko 600-letniego miasta nad Narwią po raz pierwszy w życiu na piątek i sobotę, 9. i 10. września br., tak jak prawie dwa tysiące niewidomych i niedowidzących z całej Polski. Nawet kapryśna pogoda raczej słońcem im sprzyjała. Pan Andrzej decyzję o pielgrzymowaniu podjął błyskawicznie, bo chciał pooddychać tym samym powietrzem, jak jego kolega z czasów młodości i... Prymas Stefan Wyszyński, uczący się tu w gimnazjum. Mszę św. w piątek wieczorem odprawił biskup łomżyński ks. Stanisław Stefanek TChr.
- Opisał nam dokładnie i plastycznie, jak wygląda obraz Matki Bożej Pięknej Miłości, koronowany przez Jana Pawła II w 1991 roku, i znajdujący się w sąsiedztwie relikwiarz z krzyża, jaki Papież trzymał podczas Drogi Krzyżowej na tydzień przed śmiercią – chwali biskupa pielgrzm, który wzrok stracił 20 lat temu z powodu jakiejś choroby odzwierzęcej i mimo trzech lat walki z chorobą, widzenia nie odzyskał. - Jestem pod wrażeniem spotkania z biskupem Stefankiem, bo znałem go do tej pory wyłącznie z mądrych katechez, których słucham w Radiu Maryja.
Małżonkowie z Radomia są zachwyceni noclegiem u jednej z parafianek w Zambrowie: uradowały ich pyszne posiłki i serdeczna rozmowa ze starszą gościnną panią.
Na pielgrzymkę do Łomży wybrali się niedowidząca Maria Różycka (lat 53) z Tczewa i Waldemar Sadowski (54) z Malborka. Dwa lata wcześniej pielgrzymowali do Gostynia, a cztery lata temu do Kościerzyny. Łomża była kolejną okazją, aby spotkać znajomych. W porównaniu z innymi miastami wypadła znakomicie: miasto czyste, Katedra piękna, zadbana, ołtarz robi niesamowite wrażenie i...
- Kawa i herbata gratis, wspaniałe ciasta, sympatyczni i cierpliwi wolontariusze, taka sprytna, zwinna i przyjemna młodzież, że aż w sercu cieplej się robi – dzielą się wrażeniami pielgrzymi. - Organizacja i różnorodny program konferencji super! W szczególności podobała nam się troskliwa reakcja sióstr, kiedy ktoś poczuł się słabiej. No cóż, widać, że my mamy problemy nie tylko ze wzrokiem...
Pani Maria prowadzi dom; Pan Waldemar przez 15 lat wytwarzał szczotki w spółdzielni inwalidów. Na jedno oko nie widzi prawie wcale, a na drugie - coraz słabiej...
- Ale się nie poddaję i walczę o życie normalne – dodaje wesoło. - Żyję i jeszcze innym pomagam!
Ks. dr Radosław Kubeł z grupy ratownictwa medycznego Centrum Katolickiego uwija się jak w ukropie: tylko pierwszego dnia pielgrzymki było ponad 20 przypadków, w których należało udzielić pomocy. Przed i w środku zaimprowizowaej „izby przyjęć” w kancelarii katedralnej ciągle ruch, osłabieni pielgrzymi, zwłaszcza ci oczekujący na przyjazd karetek pogotowia. Opanowany szef liczącej 20 wolontariuszy oraz 10 lekarzy i pielęgniarek grupy ratowniczej uspokaja, że większość interwencji dotyczyła niegroźnych zasłabnięć z powodu przemęczenia podróżą i wielości wrażeń. Na szczęście, w sobotę – kiedy ks. bp Tadeusz Bronakowski odprawiał mszę św. na zakończenie pielgrzymki - było znacznie spokojniej. Również wokół Katedry, gdzie pielgrzymi w wesołej atmosferze posilali się przed drogą powrotną do domu.
Oby wszystkim towarzyszyła radość i pogoda ducha do pielgrzymki za dwa lata, o której myśli ks. Andrzej Gałka, krajowy duszpasterz niewidomych. Tymczasem po tłumach zasłuchanych i rozmodlonych pielgrzymów w Katedrze oraz po ścisku dziesiątków autokarów na placu Niepodległości zostaną wspomnienia. A przed oczyma wyobraźni obraz cichej Matki Bożej Pięknej Miłości...

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę