Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

ŁKS powstrzymał Huragan

Główne zdjęcie
Mateusz Laskowski z ŁKS w ciosie karate

Kolejne zwycięstwo w obecnym sezonie zanotowali piłkarze ŁKS-u 1926 Łomża. Tym razem podopieczni trenera Mirosława Dymka pokonali na własnym stadionie zespół Huragana Morąg 1:0, a jedyną bramkę zdobył w 49. minucie Albert Rydzewski.

Po ostatnich trzech spotkaniach, w których zdobyli zaledwie dwa punkty (remisy z Orłem Kolno i Olimpią 2004 Elbląg oraz porażka z Olimpią Zambrów) łomżanie bardzo chcieli w końcu zainkasować komplet punktów. Przed meczem było powody do optymizmu, bo do składu wrócili kontuzjowani Łukasz Adamski, Tomasz Staniórski i Robert Cychol. Od pierwszych minut to gracze ŁKS-u przejęli inicjatywę. Długo utrzymywali się przy piłce, jednak sytuacji podbramkowych stwarzali sobie niewiele. Najlepsze okazje do pokonania golkipera Huragana mieli w 16. minucie Przemysław Charyło, który popisał się ładnym uderzeniem głową z trudem wybronionym przez Pawła Szełemeja oraz 41. minucie, gdy piłkę szybko rozegrali Tomasz Bernatowicz z Robertem Cycholem i ten ostatni zmusił do dużego wysiłku bramkarza morążan. Goście natomiast, podobnie jak większość drużyn przyjeżdżających do Łomży, nastawili się na defensywę i wyprowadzanie szybkich kontrataków. Jednak obrona łomżan grała do przerwy bardzo dobrze i nie pozwoliła graczom Huragana na oddanie ani jednego celnego strzału.

Drugą połowę niespodziewanie lepiej zaczęli goście. W pierwszych minutach zamknęli łomżan w ich polu karnych, kilkukrotnie zagrażając im po rzutach rożnych. Ełkaesiacy przetrwali te kilka chwil naporu rywali i sami rzucili się do ataku. W 49. minucie długim wyrzutem z autu w pole karne Huragana popisał się Cychol, ale tam z piłką minął się Michał Hryszko. Na szczęście do bezpańskiej piłki dopadł nadbiegający Albert Rydzewski i pięknym strzałem z 17 metrów pokonał Szełemeja. Zdobyta bramka dała więcej wiary we własne siły piłkarzom ŁKS-u i chwilę później mogło być już 2:0. Bardzo dobrze grający tego dnia Daniel Kacprzyk huknął potężnie na bramkę gości, ale tym razem golkiper z Morąga instynktownie odbił piłkę przed siebie. Dobitka Marcina Gałązki niestety okazała się niecelna. W 60. minucie dobrą akcję rozegrali Kacprzyk i Hryszko. Ten ostatni zakończył ją mocnym uderzeniem, ale piłka nie chciała wpaść do bramki rywali lądując tym razem na słupku. Niewykorzystane sytuacje mogły zemścić się na łomżanach w 62. minucie. Wtedy to duży błąd popełnił golkiper ŁKS-u, Przemysław Masłowski, który niepotrzebnie wyszedł kilka metrów przed bramkę chcąc w pierwszym momencie powstrzymać atak gości. Gdy jednak ocenił, że nie zdąży do piłkarza gości było już za późno. Dariusz Boczko popisał się technicznym uderzeniem lobując bezradnego Masłowskiego. Na szczęście piłkę zmierzającą do bramki wybił głową Łukasz Tarnowski. Do końca spotkania gra toczyła się już głównie w środku pola, a żaden zespół nie stworzył sobie stuprocentowej okazji do pokonania bramkarza rywali.

- My przede wszystkim chcieliśmy wygrać to spotkanie. Nie ważne w jakim stylu, ale po ostatnich niepowodzeniach chcieliśmy zainkasować 3 punkty. Cieszymy się ze zwycięstwa i mamy nadzieję, że to będzie pierwszy kroczek do tego, że utrzymamy prezentować się dobrze w kolejnych spotkaniach - podsumował spotkanie trener Dymek.

Następny mecz łomżanie zagrają już w najbliższą środę. Wtedy to zmierzą się Działdowie z tamtejszym Startem. A kolejne spotkanie przed własną publicznością odbędzie się w przyszłą sobotę, 17 września. ŁKS na stadionie miejskim podejmować będzie Zatokę Braniewo. Początek o godz. 15.00.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę