Japońska „stacja na szlaku” w Łomży - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Profesora Masatake Wada wysłuchało kilkudziesięciu przedsiębiorców, radnych i urzędników. Prezentacja z pytaniami i dyskusją zajęła blisko dwie i pół godziny. Japoński ekonomista, który w latach 1997-2000 był doradcą polskiego ministra gospodarki, przedstawił najpierw program rozwoju regionalnego „Station on the Road” - Stacja na Szlaku, jaki w roku 1993 zainicjowało Ministerstwo Transportu w Japonii. Obecnie obejmuje on w Kraju Kwitnącej Wiśni już około tysiąca certyfikowanych placówek. Właśnie na tym programie opiera się propozycja „nowego rozwoju” dla Łomży i regionu. Na czym polega?
- Na powierzchni pięciu hektarów powstały czynne całą dobę bezpłatne parkingi z dostępem do czystych toalet i ze stacją paliw – opowiadał profesor, biorąc za przykład stację na szlaku w liczącej 4 tys. mieszkańców wsi Kawaba, przed laty bardzo podupadłej, leżącej przy drodze krajowej ponad 100 km na północ od Tokio. - W okolicy, która w naszym kraju jest „zwyczajna i nudna”, stanęło też kilka budynków, mieszczących biuro informacji turystycznej, halę ze stoiskami targu rolnego i  restauracje z miejscowymi wyrobami. Ciekawostką było zbudowanie także mini browaru, jogurtowni i masarni, aby nie tylko wyrabiać piwo, jogurty i kiełbaski do konsumpcji czy na wynos, ale także pokazać ich produkcję. Oprócz tego, wewnątrz pagórkowatego terenu, otoczonego zabudowaniami w tradycyjnym stylu, znalazły się plantacja jagód do zerwania z krzaka, plac zabaw dla dzieci i zjeżdżalnia ze wzgórza.
Oczywiście, przekonywał profesor, celem takich kompleksów jest, przede wszystkim, zapewnienie wygodnego miejsca do odpoczynku kierowcom i podróżnym. Ponadto służą one upowszechnianiu miejscowej kultury, tradycji, produktów kulinarnych i wiedzy o atrakcjach regionu. Mogą być miejscem wystaw i wydarzeń, organizowanych przez miejscową społeczność. Wspierają mieszkańców w tworzeniu i prowadzeniu małych firm, zaopatrujących i obsługujących stację na szlaku. Stację Kawaba prowadzi spółka: 60 procent akcji ma samorząd lokalny, a pozostałe 40 proc. lokalna spółdzielnia rolnicza (400 dostawców!) i izba przemysłowo-handlowa. Sukcesem Kawaba stała się milionowa rzesza ludzi, odwiedzająca tę stację co roku, 19 miejsc pracy etatowej i 40 na zlecenie dla miejscowych oraz to, że po latach do podupadłej kiedyś wsi zaczęli powracać z dużych miast jej dawni mieszkańcy.
Japoński model Station on the Road prof. Masatake Wada zaproponował do dyskusji i „uatrakcyjnienia” władzom Łomży, przedsiębiorcom i rolnikom. Rzadko wchodził w szczegóły miejscowych uwarunkowań, na co zwracali mu uwagę dyskutanci. Z realiów, na jakie powołał się profesor, warto wymienić atrakcyjną bliskość Biebrzańskiego Parku Narodowego, popularność w stolicy serka wiejskiego OSM Piątnica i złocistego piwa Browaru Łomża. Zdaniem profesora, łomżyńska stacja na szlaku mogłaby mieć budynki drewniane w tradycyjnym dla Kurpi stylu i maszty na gniazda bocianie. Łomża powinna na to przedsięwzięcie, po dopracowaniu szczegółów, szukać pieniędzy we współpracy z kapitałem prywatnym w funduszach krajowych i funduszach strukturalnych UE.
- To pomysł skrojony na naszą miarę i może na nasze możliwości – podziękował profesorowi za prezentację wiceprezydent Łomży Beniamin Dobosz. - Stwarza nam unikalną szansę stania się pionierami w turystyce „drogowej” (to nawiązanie do wypowiedzi naukowca, że stacje na szlaku stały się w Japonii także celem wycieczek).
Spotkanie w łomżyńskim ratuszu było częścią kilkudniowej wizyty prof. Masatake Wada, który w środę, 6. września br., wygłosi wykład w WSZiP im. Bogdana Jańskiego, gdzie gościł w marcu 2008 r. podczas Dnia Japońskiego. Wizytę ekonomisty zorganizowali wspólnie, m.in.: Barbara Szmidt z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, radny Janusz Nowakowski i przewodniczący Rady Miejskiej Łomży Maciej Borysewicz.

Mirosław R. Derewońko