Prezydenckie śledztwo ponownie przedłużone
Ponownie zostało przedłużone śledztwo prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku w którym zarzuty usłyszeli były prezydent i pierwszy zastępca prezydenta Łomży. Od ponad dwóch lat prowadzone jest ono w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży miejskiej działki przy ul. Poligonowej. Od wiosny prokuratorzy prowadzą tzw. „czynności końcowe” przed sporządzeniem aktu oskarżenia i wysłaniem go do sądu, ale czynności te przedłużają się ze względu na chorobę byłego wiceprezydenta, który od kilku miesięcy wzywany do prokuratury przesyła zwolnienia lekarskie.
Przypomnijmy w śledztwie jako podejrzani (od listopada 2009 roku) występują były prezydent Łomży Jerzy B. i jego pierwszy zastępca Marcin S. Postawione im zarzuty dotyczą popełnienia przestępstw tzw. urzędniczych polegających na niedopełnieniu obowiązków i przekroczeniu uprawnień „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę”.
Śledztwo wszczęto po informacji Regionalnej Izby Obrachunkowej, która w wyniku kontroli w ratuszu – jako pierwsza - dopatrzyła się nieprawidłowości. W trakcie śledztwa, na wniosek prokuratury wojewoda wystąpił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku o stwierdzenie wydania z naruszeniem prawa uchwały Rady Miasta Łomży (z 31 stycznia 2007r.) „w sprawie zwolnienia z obowiązku zbycia w drodze przetargu, nieruchomości gruntowej Miasta Łomży przy ulicy Poligonowej”. Białostocki sąd przychylił się do tego wniosku uznają, że takie działania władz miasta były bezprawne, a w lipcu Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie ostatecznie oddalił kasację miasta kończąc postępowanie administracyjne.
- Wyrok NSA, to prawomocne potwierdzenie naszych przypuszczeń, że zbycie miejskiej działki przy ul. Poligonowej w Łomży odbyło się z naruszeniem prawa – mówi nam wówczas prokurator Tadeusz Marek, szef Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, dodając, że „stwierdzenie w procesie administracyjnym wydania uchwały z naruszeniem prawa nie jest tożsame ze stwierdzeniem czyjejś winy w sprawie karnej, ale niewątpliwie jest to istotny dowód w aktach oskarżenia dotyczących tego typu przestępstw urzędniczych”.
Przypomnijmy były zastępca prezydenta Łomży Marcin S. podejrzany jest także w innym śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku – dotyczącym m.in. tzw. „sprawy Lidla”. To śledztwo, ze względu na chorobę byłego wiceprezydenta, jeszcze przed wakacjami zostało zawieszone.