Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Wystawa poplenerowa „NURTU”

Efekty pracy w plenerze, członków Klubu Fotograficznego ,,NURT”, można oglądać w łomżyńskiej Galerii pod Arkadami. Zaprezentowany na wystawie zestaw zdjęć „W stronę Grabarki” to rezultat wyjazdu łomżyńskich fotografików: Lecha Kazimierza Buczyńskiego, Przemysława Karwowskiego, Mieczysława Kuczyńskiego, Krzysztofa Surawskiego, Wojciecha Surawskiego, Roberta Ostrowskiego i Grzegorza Zabielskiego do Grabarki, Ciechanowca, Drohiczyna i Siemiatycz.

Na wystawie zaprezentowano zdjęcia tak różne, jak ich autorzy. Wspólny właściwie jest tylko temat – piękno krajobrazu i niepowtarzalna uroda miejsca wyjątkowego dla wyznawców prawosławia – Grabarki. Fotografie zostały dobrane w ten sposób, że uzupełniają się wzajemnie, dając właściwie pełny obraz tej deszczowej soboty 28 maja i miejsc, które odwiedził „NURT”. Pewnym zaskoczeniem jest to, że niektórzy z fotografików sporo eksperymentowali. Na przykład Przemysław Karwowski przedstawił cykl fotografii – fotomontaży. Jest to zderzenie dwóch światów : żywych, wyrazistych kolorów z mroczną czernią i bielą.
- Podobnie jak na mojej niedawnej wystawie malarskiej „Dualne”, czyli podwójne – na każdej z tych fotografii są połączone dwa zdjęcia – wyjaśnia Przemysław Karwowski. Na przykład połączone zdjęcie z cerkwi w Drohiczynie i widok z góry zamkowej. Wcześniej obrabiałem już zdjęcia komputerowo, ale tutaj po raz pierwszy wykorzystałem i pokazuję technikę fotomontażu - nakładania na siebie różnych zdjęć.
Dla odmiany zadeklarowany miłośnik współczesnych technik fotograficznych oraz grafiki komputerowej, Lech Kazimierz Buczyński sięgnął ponownie po klasyczny aparat analogowy. Na swych fotografiach przedstawił las – w ujęciu tradycyjnym, ale i las krzyży na  Górze Grabarka, w otoczeniu drzew.
- Zrobiłem te zdjęcia tak, by pokazać kolegom, że bez ingerencji komputera też potrafię zrobić normalne zdjęcia – wyjaśnia artysta. Ogólnie jest to las, mimo tego, że nie jest to specjalnie zaznaczone w tytule. Ten las krzyży na Grabarce uzupełnia jej części leśne. Te krzyże też są w większości drewniane. Trafiają się i metalowe, ale są poddawane tym samym procesom, co drewno – rdzewieją, rozpadają się. Te zdjęcia są dość mroczne, ale na tle prac kolegów najbardziej oddają ten faktyczny klimat pogodowy, który wtedy panował. Jest to tym bardziej widoczne, że te zdjęcia są robione całkowicie analogowo – na normalnej kliszy, na normalnym filmie. Dopiero potem wprowadziłem je poprzez skaner do komputera, ale zasadniczo nie poddawałem ich już żadnej obróbce, poza poprawą kontrastu czy ostrości. Klasyczny film odnotuje wiele szczegółów, których na cyfrowej matrycy aparatu nie da się uchwycić. Wynika to z samego naświetlenia – bromki srebra lepiej zapisują światło niż płaska matryca elektroniczna.
Oprócz widoków z Grabarki na zdjęciach można obejrzeć ujęcia budynków i charakterystycznych detali architektonicznych z Siemiatycz, piękno  przyrody Ciechanowca i Drohiczyna, czy martwe natury, dokumentujące życie mieszkańców tych miejscowości, jak na zdjęciach autorstwa Wojciecha Surawskiego.
- Wszyscy jesteśmy z Łomży, chodzimy na co dzień po mieście – mówi Wojciech Surawski. Ciężko w takim otoczeniu znaleźć coś nowego, wszystko jest opatrzone. Dlatego robi się plenery, by znaleźć nowe spojrzenie, gdy się gdzieś wyjedzie. Grabarka zafascynowała nas klimatem i swą odmiennością. A taki wyjazd grupowy daje różne spojrzenie wielu osób na ten sam temat. Mimo bardzo marnej pogody – nie było słonecznie, ale przestało padać – udało nam się zrobić wiele zdjęć. Na początku nawet nie wiedzieliśmy, że będzie z tego wystawa. Myślę, że będziemy kontynuować takie wyjazdy, tym bardziej, że Klub „NURT” jest obecnie, jeśli chodzi o działalność, najbardziej prężną organizacją fotograficzną w regionie. W Białymstoku fotograficy są, ale praktycznie nic nie robią, Suwałki już padły, Olsztyn praktycznie się nie liczy – została Łomża. Jest to nasza trzecia wystawa w tym roku, a planujemy dwie kolejne.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Marek Maliszewski, Elżbieta Piasecka Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę