Perspektywa minimalnie lepsza od juniorów ŁKS-u
Rezultatem 2:1 zakończyło się spotkanie kontrolne pomiędzy IV-ligową Perspektywą Łomża, a drużyną ŁKS-u 1926 Łomża grającą w rozgrywkach juniorów starszych. Bramki dla zwycięzców zdobyli Łukasz Kołdys i Damian Przybylski, a dla pokonanych honorowe trafienie zaliczył Maciej Śliwecki.
Dla obu zespołów był to bardzo pożyteczny sparing. Osiedlowi, po rozegraniu jednego meczu w IV lidze, w najbliższy weekend pauzują i trener Hieronim Łada chciał utrzymać u zawodników rytm meczowy. Juniorzy ŁKS-u jeszcze walki o punkty nie rozpoczęli, ale ich przygotowania do nowego sezonu zbliżają się już do końca.
Spotkanie miało dwa zupełnie inne oblicza. W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę miała Perspektywa. Efektem tego były bramki zdobyte przez Łukasza Kołdysa i Damiana Przybylskiego. Po przerwie do głosu zaczęli dochodzić młodzi gracze ŁKS-u i gra wyrównała się. Dobra gra ekipy Marcina Mroczkowskiego doprowadziła do zdobycia bramki kontaktowej, którą strzelił wprowadzony po przerwie Maciej Śliwecki. Perspektywa w drugiej odsłonie także miała swoje szanse, ale po raz kolejny szwankowała skuteczność - Cieszę się, że chłopcy zagrali dobre spotkanie, szczególnie do przerwy. Były składne akcje i gra przyjemna dla oka i efektem tego były dwie zdobyte bramki. Po przerwie było, już słabiej, ale i tak mieliśmy dużo okazji na podwyższenie wyniku. Martwi mnie nieskuteczność, bo powinniśmy strzelić przynajmniej jeszcze pięć bramek i zupełnie inaczej by to wyglądało. Widzę, że chłopcy nie są jeszcze przygotowani na pełne 90 minut, a na około 60. Mamy zmiany jakie mamy, brakuje nam młodzieżowców. Ale cieszę się, że wszyscy byli, rozegrali spotkanie i wygraliśmy - mówi trener Łada.
- Pierwsza połowa bardzo słaba w naszym wykonaniu. Na początku moi zawodnicy byli jakby zagubieni. Podczas sparingów, które rozegraliśmy na obozie w Olecku (wygrane z seniorami Mamr Giżycko i Czarnych Olecko oraz porażka z juniorami Dolcana Ząbki – przyp. red.) dużo lepiej to wyglądało. A tutaj w pierwszej połowie grali jakby bez życia. Może to przez kibiców, którzy dzisiaj przyszli na to spotkanie (śmiech) - ocenia szkoleniowiec ŁKS-u. - W drugiej połowie wprowadziłem do gry dwóch zawodników, którzy trenowali ostatnio z drużyną seniorów - Macieja Śliweckiego i Adama Święćkowskiego. Te zmiany spowodowały, że ta gra wyglądała już trochę lepiej. Adam mimo kilku słabszych zagrań uporządkował grę w środku pola, a Maciek zdobył kontaktową bramkę - dodaje.
Drużyna juniorów starszych przed rozpoczęciem rozgrywek rozegra jeszcze dwa mecze kontrolne. W przyszłą środę ich przeciwnikiem będą seniory Fortów Piątnica, a ostatnim sparingpartnerem występująca w A-klasie Victoria Jedwabne. Dobór tak mocnych przeciwników w okresie przygotowawczym powodowany jest celem, jaki w nadchodzącym sezonie ma zespół trenera Mroczkowskiego. Łomżanie mają walczyć o zdobycie mistrzostwa województwa i występ na szczeblu ogólnopolskim. Stąd też szkoleniowiec młodego ŁKS-u będzie miał do dyspozycji takich zawodników jak Marcin Konopka czy Daniel Kacprzyk, którzy w poprzednim sezonie zasmakowali już piłki seniorskiej. Dodatkowo, na starcia z największym rywalem w województwie, MOSP-em Jagiellonią, Mroczkowski będzie mógł skorzystać z Macieja Malinowskiego, Adriana Mleczka oraz Patryka Szymańskiego. W takim składzie walka o tytuł jest jak najbardziej realna.
is