Łomżyńska PO dostała od Tuska...
Sławomir Zgrzywa z Łomży nie będzie kandydatem PO na senatora, a Jacek Żalek wrócił na listę kandydatów do Sejmu kosztem wyrzucenia z niej Stanisława Michałowskiego z Jedwabnego. Decyzje, niekorzystne dla kandydatów zgłaszanych przez łomżyńskich działaczy PO podejmował zarząd krajowy PO z Donaldem Tuskiem na czele. Dziś zatwierdzić ma je jeszcze Rada Krajowa partii...
Zgodnie z wczorajszą decyzją zarządu krajowego PO, kandydatem partii na senatora w okręgu wyborczym nr 59. (obejmuje Łomżę i powiaty augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski, zambrowski oraz Suwałki) będzie Adam Sieńko z Augustowa. Według nieoficjalnych informacji ma on teoretycznie pogodzić dwie zwaśnione frakcje partii - „tyszkiewiczów” i „raczkowskich”, które proponowały swoich kandydatów. Opcja byłego szefa partii w regionie Roberta Tyszkiewicza formalnie zgłaszała Sławomira Zgrzywę z Łomży, a opcja obecnego szefa PO w województwie Damiana Raczkowskiego Macieja Perkowskiego z Białegostoku. Ponoć Adam Sieńko na prośbę Tuska zgłosiła podczas wczorajszych obrad Zarządu Krajowego minister Barbara Kudrycka.
Tymczasem wczoraj Jacek Piorunek, szef PO w powiecie łomżyńskim, wysłał protest do szefa partii Donalda Tuska, odnośnie skreślenia z listy Stanisława Michałowskiego i wprowadzenie na jego miejsce posła Jacka Żalka z Białegostoku. Pisze w nim, że to „decyzja głęboko niesprawiedliwa i nieuzasadniona”.
- Uważamy, że poseł Jacek Żalek mógł zastąpić wiele innych osób, które nie zamierzają aktywnie angażować się w kampanii wyborczej – czytamy w liście, który kończy się prośbą o przywrócenie na listę kandydatów Stanisława Michałowskiego.